Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Juz niedlugo...coraz blizej...

Choroba chyba ma sie ku koncowi... seria 14 zastrzykow w biedna pupine zakonczona... przez weekend bierzemy jeszcze doustny antybiotyk a w polowie tygodnia kontrola... jak dobrze pojdzie wroce do pracy na dwa dni lutego... oj ciezki byl to miesiac...

kiedy koniec?

Od jutra czwarty tydzien w domu...Mala bierze antybiotyk w zastrzykach :(((( Jest dzielna...prawie w ogole nie placze...za to ja czuje sie coraz bardziej bezsilna i bezradna... doszly nam tez inhalacje... nawrot zapalenia oskrzeli... dzieki za slowa otuchy kochane naprawde sie przydaja...

:(

Jutro kontrola u lekarza... Bilans: banki postawione kaszel suchy przeszedl w mokry najgorsza jest ta bezradnosc...wielki placz w nocy....bezsennosc,czuwanie i...wielka niewiadoma co dalej... .

Kolejny tydzien w domu...

Prawdopodobnie u malej alergia... wczoraj miala stawiane banki,dodatkowo leki wykrztusne i antyalergiczne... nie ma sie co dziwic,oboje z mezem jestesmy alergikami :/ w piatek wizyta kontrolna... ciezko...sennie...chce zdrowka... dziekujemy za zyczenia dziewczynki :)

...

hmmm....za 2 godziny wizyta u lekarza z małą.... niby już była zdrowa...w weekend zaczął się brzydki kaszel, świszczący oddech.... boję się, że to może być powtórka choroby :( niedługo się okaże... źródło: sieć

:))))))))))))

Jeszcze dziś krótko i weekendowo :D Wizyta kontrolna potwierdziła się :) jestem już zdrowa :D w końcu :) 2 tygodnie ciągnęły się w nieskończoność...ale wielkim plusem tego wszystkiego był czas spędzony z moim maleństwem :)))) 24h :) nie zamieniłabym na nic innego :) będzie mi tego brakować w tygodniu podczas 8 godzin pracy... zaległości na Waszych blogach za którymi tęsknię nadrobię w przyszłym tygodniu :) tymczasem życzę udanego weekendu i duuuuuuuuuuuuuuużo zdrowia i uśmiechu :D źródło: sieć

Powrot do zdrowia

Nowy miesiac... Poprzedni minal bardzo szybko przez chorobe... w piatek kontrola u lekarza,czuje sie juz duzo lepiej :) za oknem juz prawie nie ma sniegu...czyzby zima nas minela jak chorowalysmy?