Przejdź do głównej zawartości

Sun

Słońce! od wczoraj!
dodatkowa energia była mi bardzo potrzebna...
jestem trochę zmęczona już tymi mdłościami...
daję radę ale bywa ciężko...

od rana uśmiech wyszedł na twarz bo przecież piątek!
kolejny cudowny weekend obfitujący w wydarzenia kulturalno - imprezowe ;-)
zaczynamy już dziś....seans premierowy "50 twarzy Greya"
liczę,że nie okaże się przereklamowany ;-)

żebym tylko nie zapomniała pomalować pazurków na czerwono....mrauuuuu :D



                                                                                       źródło


                                                                                          źródło

Komentarze

  1. Weekend w ogóle obfitować będzie w różne różności, w końcu to nie byle weekend!
    Jest magia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Weekend w ogóle obfitować będzie w różne różności, w końcu to nie byle weekend!
    Jest magia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale!
    Najlepiej, żeby takie słoneczko świeciło przez cały weekend ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Seans na pewno będzie fantastyczny,już mam rumieńce na twarzy wspominając książki hihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też słońce - wczoraj i dzisiaj:) Śniegu już nie mam, nad czym trochę ubolewam. No ale... trudno, coś za coś:) Też zamierzam malować pazurki na czerwono, więc wspaniałego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. słoneczko cudowne daje radość i energię, udanych walentynek:))

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie mroźno, ale słonecznie :)
    Udanego seansu Kochana i czekam na wieści! :)
    Buziaki! :**

    OdpowiedzUsuń
  8. po takim początku walentynki muszą być udane :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to miłego wieczoru Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Milego wieczoru i udanego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też się wybieram na film:) i przyznam, że doczekac się nie mogę:)
    Już same zwiastuny bardzo mi się podobają:)
    Pięknego, pełnego słońca i miłości weekendu kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hi hi :D to obie musimy wymienić się spostrzeżeniami ;)

      Usuń
  12. Mdłości przechodzą :) choć ja ich nie miałam przy Zosi a wszystko pewnie jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy Poli też ich nie miałam ;) ciąża ciąży nierówna

      Usuń
  13. Czekam na recenzję filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oooo. Sto lat w kinie nie byłam. I pewnie następne sto nie pójdę:-)
    Mój czerwony lakier, to się nadaje już chyba tylko w kosz!
    Udanych Walentynek:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czerwone paznokcie- uwielbiam ;)
    Udanych Walentynek ;)
    PS. Podziel się Twoją opinią na temat filmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Grey to nie moje klimaty, ale chętnie poszłabym za to na "teorię wszystkiego". :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miłego świętowania! Czekam na recenzję filmu :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Pozdrów Szarego ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie też słoneczko :)
    Aż chce się żyć! Chce się coś robić. Chce się działać :D
    Miałam iść na 50, ale jakoś jednak nie ;p poczekam jak będzie w necie.

    OdpowiedzUsuń
  20. u Ciebie znowu zmiany na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Patrząc na dzisiejsze słonko za oknem już mi się wiosna zamarzyła:-)
    Oby więcej takich dni!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  22. Słońce za oknem jest cudowne - nowa porcja sił i energii do życia :). Ciekawa jestem Twojej recenzji filmu, warto? Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kurczę wylogowało mnie i cały komentarz skasowało :/ Napisz czy warto go obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przereklamowany jak dla mnie tak samo jal Ida.
    Nareszcie słoneczko czuć w powietrzu wiosnę :)
    Trzymaj się.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś już bez słońca ale weekend był śliczny :)

      Usuń
  25. Ja chyba dopiero w następnym tygodniu będę miała czas, żeby spotkać się z Christianem G. Czekam niecierpliwie na Twoją opinię.
    Na nudności nie mam niestety żadnych dobrych rad. Wiem za to, jakie potrafią być uciążliwe, więc rozumiem Cię i życzę, żeby jak najszybciej się skończyły :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z mdłościami już dużo lepiej :)
      no przed Tobą wspaniałe spotkanie :d

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło