W tym roku bardzo późno zaczęłam odczuwać,że idą Święta, że wiosna... pierwsze promyki słońca jakoś mnie nie cieszyły... pewnie przez choróbska maluchów...cierpiały dzieci,a wraz z nimi ja... powoli sytuacja się stabilizuje,a i ja zaczęłam odczuwać radość i razem z Polą wprowadzałyśmy wiosenno-świąteczne akcenty do domowych kątów :) dzisiaj babka upieczona,a jutro planuję pierwsze w swoim życiu muffinki trzymajcie kciuki ;) myślenica trwa...póki co blog otworzyłam bo jakoś dziwnie się z tym czułam,że zamykam drzwi...tak jakbym zamknęła się cała w sobie a ja tak nie umiem, ale rozważam kwestię zmiany adresu...póki co zostaje jak jest :) ale namotałam ;) nie sądziłam,że w ogóle będę miała takie pomysły w głowie. słońce zagląda przez okna, mam ochotę wystawić buzię i...zatrzymać TEN czas! Kochani życzę Wam dużo słońca i radości na te nadchodzące Święta! :))))))) ...
zodiakalna waga - z jednej strony spokojna, zrównoważona, odpowiedzialna, rozsądna - z drugiej strony szalona, wesoła, z elementami głupawki dziecięcej :D !! oto ja :)