Siedzę nad czystą stroną w blogerze i zastanawiam się co napisać... dzisiaj trochę o sobie...nie nie jestem egoistką...ale zapewne ciekawi Was co tam porabiam... rok temu skończył mi się urlop macierzyński, skończyła się też praca...likwidacja etatów... byłam w domu z moimi skarbami...do czasu gdy udało się spełnić moje marzenie! dostałam się do wymarzonej pracy rozmowa kwalifikacyjna pozytywnie emocje opadły nadszedł pierwszy dzień w pracy...kiedyś odbywałam tam staż wieki temu więc byłam lekko "oswojona" :) ale zdawałam sobie sprawę,że idzie reforma, zmiany i nie wiadomo co dalej ze mną będzie... tak więc jako, że byłam świeżakiem przenieśli mnie do innej placówki ale w tej samej branży... tylko inne miejsce, obcy ludzie.... pracuję już pół roku, jest mi dobrze...nie narzekam na razie na nic... czekam tylko jak rozwiąże się kwestia z moją umową... realizuję się, jest mi dobrze...każdemu życzę żeby właśnie ta praca była tą jedyną, wymarzoną :-) tyle o mnie...al...
Mój planowany remont ma m.in. taką funkcję - "azyl dla mamy".
OdpowiedzUsuńcały czas mówimy o dodatkowym pokoju dla drugiego dziecka, a prawda jest taka, że widzę tam siebie, schowana przed rodziną z kawusią i ksiazką na łóżeczku :))
he he to ja jestem ciekawa jaki wyjdzie efekt końcowy :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmam takie miejsce...jezioro
OdpowiedzUsuńbywam tam czesto...to tam podejmuje wazne decyzje,zbieram mysli i chlone cala soba cisze jaka unosi sie w powietrzu...
cudownie mieć taką odskocznię :)
UsuńJa uciekam do lasu żeby się wyciszyć :))) To też rodzaj tajemniczego ogrodu :)
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka! ♥
pewnie w 100% :)
UsuńJa jeszcze takiego miejsca nie odkryłam,ale kto wie może jeszcze kiedyś je znajdę i będzie tylko moje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tego Ci życzę :)
UsuńJestem pewna, ze kazdy. Spacer po lesie lub parku pomaga... Przydalby sie prywatny basen;)
OdpowiedzUsuńpewnie,że tak :D
UsuńOj, bardzo bym chciała mieć takie miejsce, gdzie czasem mogłabym pobyć tylko sama....
OdpowiedzUsuńściskam kochana
wydaje mi się,że u Ciebie może być wiele takich zakątków :)
UsuńOj,tak to jest prawda:)) Cudowne zdjęcia znalazłaś;))
OdpowiedzUsuńdzięki :) też mnie zaczarowało :)
UsuńZgadza się, ja bardzo często mam na to ochotę. Gdyby jeszcze w tym tajemniczym ogrodzie mieć mały domek tylko dla siebie żeby na chwilę odciąć się od wszystkiego... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Oj, podpisuję się pod komentarzem Kasi :)
Usuńdziewczyny nam się rozmarzyły :)
UsuńSissi, czy jesienią bywasz melancholijna? czy to moje wrażenie?
OdpowiedzUsuńczasami bywam ;) zależy od dnia :)
UsuńJakoś tak jesienny nastrój wynoszę z tego wpisu.
OdpowiedzUsuńale taki jesienny pozytywny :)
Usuń:) Tak myślałam właśnie
Usuńa potem na spokojnie z niego wyjść i dostrzec dzień dobry : )
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
Usuńmiałam takie miejsce, w sumie ono ciągle istnieje, tylko ja jestem teraz od niego oddalona...
OdpowiedzUsuńale ważne,że nadal jest:) i że tylko Twoje!
UsuńMarzy mi się dom z wielkim ogrodem, w którym mogłabym się od czasu do czasu schować. Więc Cię rozumiem doskonale.
OdpowiedzUsuńżyczę Ci takiego domku :)
UsuńOstatnio wciąż tak mam, tylko brak czasu, by się w nim schować.
OdpowiedzUsuńna to musisz znaleźć czas! :)
UsuńAle ja lubiłam tę książkę, jedna z nielicznych lektur szkolnych, za którą przepadałam :)
OdpowiedzUsuń26 yr old VP Accounting Douglas Brumhead, hailing from Gaspe enjoys watching movies like Funny Bones and Slacklining. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Ferrari 250 GTO. z tego zrodla
OdpowiedzUsuń