Kiedy ten miesiąc przeleciał? nie mam bladego pojęcia :0
pozostał sierpień i przyjście na świat maleństwa!
Teraz korzystam ze wspaniałej pogody 25 stopni w której czuję się idealnie.
Codzienne spacery i harce na placu zabaw, wspólne zakupy, wypady do rodziców i siostry bo przecież mamy teraz tak blisko...odkrywanie nowych zakątków nad Wisłą i oczywiście wizyty w ukochanym Rynku Głównym na wyciągnięcie ręki - jest cudownie!
Brzusio rośnie ale dolegliwości na szczęście trochę się uspokoiły, za to zaczęły się chyba nieprzespane nocki gdzie ucisk pod biustem jest coraz mocniejszy i ciężej złapać oddech.
Pozostało jeszcze kilka rzeczy do skompletowania wyprawki swojej i malucha.
W środę czeka mnie kolejna wizyta u lekarza.
Na weekend zapowiadają znowu falę upałów...trzeba będzie jakoś przeżyć.
A w nowym mieszkanku coraz więcej miejsca :) dochodzą mebelki i wszystko zaczyna się układać w spójną całość :) powolutku tworzymy swój cudowny, ciepły, rodzinny kącik....:)
pozostał sierpień i przyjście na świat maleństwa!
Teraz korzystam ze wspaniałej pogody 25 stopni w której czuję się idealnie.
Codzienne spacery i harce na placu zabaw, wspólne zakupy, wypady do rodziców i siostry bo przecież mamy teraz tak blisko...odkrywanie nowych zakątków nad Wisłą i oczywiście wizyty w ukochanym Rynku Głównym na wyciągnięcie ręki - jest cudownie!
Brzusio rośnie ale dolegliwości na szczęście trochę się uspokoiły, za to zaczęły się chyba nieprzespane nocki gdzie ucisk pod biustem jest coraz mocniejszy i ciężej złapać oddech.
Pozostało jeszcze kilka rzeczy do skompletowania wyprawki swojej i malucha.
W środę czeka mnie kolejna wizyta u lekarza.
Na weekend zapowiadają znowu falę upałów...trzeba będzie jakoś przeżyć.
A w nowym mieszkanku coraz więcej miejsca :) dochodzą mebelki i wszystko zaczyna się układać w spójną całość :) powolutku tworzymy swój cudowny, ciepły, rodzinny kącik....:)
Fajnie, że wszystko układa się po Twojej myśli Sisi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
i oby tak Kasiu zostało :)
Usuńbuziaki
Suuuper macie. :) jeszcze trochę i spacery już w czwórkę. :D
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
UsuńMaleństwo ma przyjść na świat w sierpniu czy we wrześniu? Bo już sama nie wiem :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w nowym mieszkaniu czujesz się jak w domu. To bardzo ważne :)
I am Journalist
prawdopodobnie koniec sierpnia :)
UsuńSuper, że wspaniale Wam się mieszka:)
OdpowiedzUsuńMi tak żal tego lipca... połowa wakacji już za nami... ale co tam, jeszcze druga połowa przed:)
całuski kochana
fakt lato jakoś szybko przemija...;*
UsuńU Ciebie jest tak ciepło?? U mnie ledwo 17 stopni od kilku dni i do tego wiatr koszmarny. Całe szczęście od jutra ma się ocieplić.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę urządzania mieszkanka <3
łap ode mnie nadchodzący upał :P
UsuńW ciąży ciężej znosi się upały.
OdpowiedzUsuńFajnie,że jesteście na reszcie na swoim ja też już bym chciała, a jeszcze tyle jest do zrobienia.
Uściski i całusy.
byliśmy już wcześniej na swoim ale zmieniliśmy :)
Usuńtrzymam kciuki za Ciebie :)
TEż słyszalam że w weekend ma być pięknie, oby nie za gorąco...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i było super! ;*
UsuńNie no, Ty sobie jaja robisz, przecież dopiero co pisałaś że jesteś w ciąży...a to już końcówka????
OdpowiedzUsuńno właśnie Kropka! sama jestem w szoku!
UsuńJa też wolę obecną temperaturę - upały za mocno mnie rozleniwiają ....
OdpowiedzUsuńZdróweczka!
dziękuję bardzo:)
UsuńNo to ja życzę owocnego finiszu :)
OdpowiedzUsuńnie dziękuję ;)
UsuńCieszę się, że wszystko się układa i jest tak radośnie :*
OdpowiedzUsuń:):*
Usuń