wreszcie po ponad tygodniu gorąca pojawiła się burza! to tak jak we mnie....burzowo.... czasem słońce, czasem deszcz.... uśmiech, smutek, złość, niepotrzebne nerwy.... skrajne emocje wywoływane jedną i tą samą sytuacją.... moja córa dochodzi do zdrowia :)))) gardełko ładne i osłuchowo czysta, jednak przez kilka dni bierzemy jeszcze parę lekarstw bo głównie podczas snu dokucza nam katar i związany z tym kaszel...na ile to z infekcji a ile z alergii tego nie wiemy - jestem już dobrej myśli,że wszystko idzie ku dobremu i od poniedziałku znów ruszam DO PRACY RODACY ;) eh...siedząc z małą w domu mam dużo czasu na myślenie.... dochodzę do różnych wniosków, refleksji... tak wiem życie nie jest kolorowe, ale.... na ten czas zakładam różowe okulary i mam wszystko gdzieś! źródło: internet
zodiakalna waga - z jednej strony spokojna, zrównoważona, odpowiedzialna, rozsądna - z drugiej strony szalona, wesoła, z elementami głupawki dziecięcej :D !! oto ja :)