Przejdź do głównej zawartości

zAkRęCoNa

to dziś nie piątek?
no tak... dziś jest czwartek...
wczorajsza impreza firmowa...
pyszne jedzenie i grill...
masa śmiechu...
i trochę się zakręciłam...to chyba znaczy,że zabawa udana? :)


                                                                      źródło

Komentarze

  1. :):):)
    Na to wygląda i bardzo dobrze :)
    Super, że zabawy firmowe też mogą być udane :)
    Tylko pozazdrościć takiej firmowej ekipy :)
    Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak dużo zależy od towarzystwa, jak wszędzie są grupki, ale ta nasza bardzo udana :)
      cmokam ;*

      Usuń
  2. Musisz mieć Kochana świetnych ludzi w pracy :)))
    Cieszę się, że się trochę oderwałaś i własnie tak "zakręciłaś" :)
    Miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic tak nie niszczy piątku jak świadomość, że dziś czwartek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh dobrze, że po czwartku jest piątek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba tak ;) Ja też czasem gubię rachubę ale w przeciwieństwie do Ciebie nie mam usprawiedliwienia w postaci imprezy ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez bylam dzis rano przekonana,ze mamy piatek... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, to faktycznie się dobrze bawiłaś... jutro już piątek i weekend!!!
    uściski Moja Droga

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak przeczytałam,że dzisiaj nie piątek... to sama się zdziwiłam. Myślałam,że piątek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe szczesliwi czasu nie licza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. haha :)
    a ja nie byłam na imprezie, a byłam przekonana, że wczoraj jest środa ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zataczam koło...

Oswajam... Poznaję... Przeżywam po raz drugi... Jest inaczej niż za pierwszym razem... To dopiero początki,a jakże cudowne... Tak! moja Pola będzie miała rodzeństwo :)                                                                             źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Mijają dni...

Spać mi się chce! potwornie spać! kładę się o jednej porze czasem z większą energią czasem z jej brakiem... w pracy podwójne urodziny...był czas na pogaduchy i dobre ciacho... myślami jestem już przy piątku... oczami wyobraźni maluję piękne ozdoby do domu i wspaniałe prezenty dla bliskich pod choinkę... i wreszcie upragniony weekend... koniec roku za pasem,a ja nadal bez kalendarza 2015! słońce na mnie świeci, śnieg tylko na tapecie komputera... świąteczne melodie wpadają do ucha... pora wprowadzić te akcenty do domu :)                                                                            źródło