Dopiero był weekend...pełen załatwień, emocji, przemyśleń...
początek kolejnego tygodnia,a zarazem 15 tydzień ciąży...
dlaczego to tak szybko biegnie?
brakuje mi przystanku STOP!
złapania oddechu...
ale wiem,że taki kołowrotek nie będzie trwał wiecznie...do czasu...
a wtedy...
nadejdzie upragniony spokój...
uwielbiam te dni gdy nie muszę się śpieszyć by wstać z łóżka...
gdy mogę zagubić się w pieleszach z małą...
zapach jajecznicy w wykonaniu męża dolatujący z kuchni...
TAK! właśnie wtedy czuję,że jestem szczęśliwa...
Ja też uwielbiam takie nieśpieszne dni :)
OdpowiedzUsuńu nas tylko w weekendy i to też nie zawsze ;)
UsuńTe chwile są na wagę złota!
OdpowiedzUsuńzgadza się
Usuńjajecznica w wykonaniu męża, bezcenna!!!
OdpowiedzUsuńTakie chwile naprawdę są bezcenne.
OdpowiedzUsuńUściski
to prawda :)
UsuńTakie chwile są cudowne...
OdpowiedzUsuńdużo słoneczka życzę kochana
świeci od wczoraj :)
UsuńTeż uwielbiam te leniwe poranki spędzone w łóżku, i śniadanie smaczne, na które można poświęcić więcej niż parę minut. I uśmiechy. I kawa smakuje lepiej, i herbata jakaś lepsza niż zwykle. Cudowne chwile:)
OdpowiedzUsuńA czas leci niesamowicie szybko, co osobiście bardzo mnie cieszy:)
Dużo spokoju zatem! :*
w Twojej sytuacji fajnie, ja wolałabym go zatrzymać :)
UsuńNajwidoczniej ten pospiech potrzebny jest nam po to, żeby jeszcze bardziej docenić te błogie i beztroskie chwile w domku, z bliskimi :-) Najważniejsze, że potrafimy się nimi cieszyć :-) Wspaniałego tygodnia Sissi!!!
OdpowiedzUsuńi wzajemnie Madziu :)
UsuńJa też uwielbiam takie niespieszne chwile! :) Szkoda, że tylko w weekendy one mają miejsce :)
OdpowiedzUsuńważne,że te weekendy są :)
UsuńDoskonale Cię rozumiem, ja też w takich beztroskich chwilach czuję się szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńTakie chwile są najlepsze:))
OdpowiedzUsuńbez dwóch zdań!
Usuńprzemiłe chwile. życzę Ci ich jak najwięcej :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kate :)
UsuńOj cudnie... marzą mi się takie chwile.... lubię czytać takie wyznania, bardzo wiesz? ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńno to się cieszę i życzę Ci takich chwil :)
UsuńAle ten czas szybko leci. A przecież dopiero pisałaś o tym, że jesteś w ciąży a to już 15 tydzień! :D
OdpowiedzUsuńno nie?:D
UsuńKochana życzę Ci ogromu takich miłych chwil! :*
OdpowiedzUsuńi wzajemnie Monia :*
Usuńjaka piękna tęcza:))
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba :)
UsuńCzas szybko płynie. Też mi ten weekend szybko przeleciał :) Zapraszam na mojego nowego bloga :)
OdpowiedzUsuńo super! już pędzę :D
UsuńJuż 15?! dopiero co napisałaś,że jesteś w ciąży :)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Was :*
ano takie buty :)
UsuńJuż 15?! Rzeczywiście, czas pędzi... Tym bardziej trzeba doceniać takie leniwe chwile :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również oj doceniam doceniam :)
UsuńJa teraz takich chwil mam dużo, bo jestem w ciąży i korzystam z tego cudownego czasu ;)
OdpowiedzUsuńrównież jestem w ciąży ale w drugiej, w pierwszej owszem jest duuuuuuuuuuuużo czasu :)
UsuńJa ostatnie niespieszne dni miałam, jak byłam w ciąży z juniorem. Odkąd go mam, pojęcie "niespieszne" przestało mnie dotyczyć. :)
OdpowiedzUsuń