Przejdź do głównej zawartości

Chwila dla mnie

Wiecie co? Doszłam dzisiaj do wniosku,że wieczorem urządzę sobie domowe SPA...
już dawno nie nakładałam maseczki na twarz strasząc tym samym domowników, nie wcierałam pilingu i przy zapalonych świecach nie oddawałam się rytuałom pielęgnacyjnym :)
w tygodniu kołowrotek i orzeźwiający szybki prysznic...
pora oczyścić ciało i umysł...
na wiosnę...
a co :)
z racji wolnego czwartku i piątku tak właśnie mnie naszło :D


Komentarze

  1. 2 razy w miesiącu mam domowe spa...straszę ich trzech maseczką czekoladową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekoladową...inaczej być nie może w Twoim przypadku :)

      Usuń
    2. stosuję też tą: http://www.ofeminin.pl/pielegnacja/domowe-maseczki-10-przepisow-d45198c530057.html

      Usuń
  2. takie domowe SPA są najlepsze! :-) ja rytuał maseczek, peelingów i innych robię prawie codziennie jak mąż akurat opiekuje się Laurą :) tylko świeczek nie zapalam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę! ja po pracy wieczorem padam na pysk :)

      Usuń
  3. Domowe spa to coś idealnego dla każdej kobiety. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonały pomysł. Chyba spapuguję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też by mi się przydało takie spa,pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie momenty, ja sobie je dość często funduję :D i Ty się wiec naciesz chwilą dla siebie,a przez te wolne dni i chwilami dla rodzinki :D świetny wygląd bloga :))) buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Aguś :*<3
      no ja też kiedyś częściej sobie fundowałam :P ale dzięki temu,że teraz rzadziej te chwile stają się jeszcze bardziej wyjątkowe ;)

      Usuń
  7. pamietaj tylko, że w ciązy nie wolno w wannie przesiadywać i nie wolno ciepłych kąpieli fundować!!! no chyba, że juz chcesz malca powitac na swiecie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mama nadzieję, że wieczór dla siebie udany!
    uściski kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakże w temacie:)
    Właśnie przed paroma chwilami wyszłam z wanny, miałam maseczkę oczyszczającą, wybalsamowałam się, nowy krem... i teraz uśmiech od ucha do ucha. Warto ;-)
    Ściskam! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. chciałabym zrobić sobie chociaż jeden taki dzień :)
    Delektuj się wolnymi chwilami bo warto! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ mi się marzy takie domowe spa w zaciszu własnej łazienki :)
    Kochana miłego przyspieszonego weekendu :))
    Odpoczywaj! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Super sprawa, ja w domu nie mam wanny, tylko prysznic i bardzo żałuję, że nie mogę poleniuchować w bąbelkach.

    OdpowiedzUsuń
  13. O WOW pozazdrościłam! Też sobie zrobię wieczorem, a co! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozazdrościłam ale ja nie mam wanny tutaj tylko prysznic....ale nic to jadę do mamy a tam wanna jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja domowe spa robię sobie raz w tygodniu 😉

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie 😉

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojejku nawet nie wiesz ile bym dała, żeby wskoczyć do tej wanny z obrazka. Też bym zrobiła sobie domowe spa, ale najpierw trzeba posprzątać łazienkę, wstawić pranie, umyć zlew... Na szczęście piątek (już?), ale ten czas leci. Święta za pasem, sąsiedzi okna myją, a ja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam oj tam z oknami, nie to jest najważniejsze ;)

      Usuń
  17. Oooo... to wspaniały pomysł! Ja od czasu połogu nie wiem co to porządna kąpiel... ale w sumie już chyba mogę na spokojnie też urządzić sobie takie SPA :) Chyba wezmę przykład od Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam ochotę na takie spa, z maseczką i wanną pełną piany :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam robić sobie domowe SPA - chwila relaksu tylko dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Domowe SPA, uwielbiam :) wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Domowe SPA, uwielbiam :) wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zataczam koło...

Oswajam... Poznaję... Przeżywam po raz drugi... Jest inaczej niż za pierwszym razem... To dopiero początki,a jakże cudowne... Tak! moja Pola będzie miała rodzeństwo :)                                                                             źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Mijają dni...

Spać mi się chce! potwornie spać! kładę się o jednej porze czasem z większą energią czasem z jej brakiem... w pracy podwójne urodziny...był czas na pogaduchy i dobre ciacho... myślami jestem już przy piątku... oczami wyobraźni maluję piękne ozdoby do domu i wspaniałe prezenty dla bliskich pod choinkę... i wreszcie upragniony weekend... koniec roku za pasem,a ja nadal bez kalendarza 2015! słońce na mnie świeci, śnieg tylko na tapecie komputera... świąteczne melodie wpadają do ucha... pora wprowadzić te akcenty do domu :)                                                                            źródło