Przejdź do głównej zawartości

Czar przygotowań...

Tak! to Ten wyjątkowy czas...
przygotowania w kuchni...
pierniczkowe szaleństwo zaczniemy w weekend z córą...
będą to niezapomniane dla nas chwile...
zapach i smak nadchodzących Świąt przemycę w drobnych,
delikatnych szczegółach...
w planach kroi się wypad z siostrą w celu poszukiwań
prezentów i ozdób...będzie to też dobra okazja na babskie
ploty przy grzańcu bo wiecznie nie ma czasu...
jak cudownie mieć siostrę...
przygotowania także w sercu,głowie,myśli...bo przecież
to idealny moment na wyjaśnienie spraw, przeprosiny,
trudne rozmowy, okazanie uczuć, podsumowanie...
najważniejsze to zrobić porządek wewnętrzny,a wtedy wszystko
dookoła wyda się prostsze...


                                                                            źródło

Komentarze

  1. Brata też jest fajnie mieć. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A u mnie jeszcze dużo czasu do przygotowań ;) Może wezmę się za jakieś porządki, ale najwcześniej za tydzień, dwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się posprząta w domu to potem już wszystko z górki :p

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, fajnie jest mieć siostrę :)
    Ja ze swoją mam rewelacyjny kontakt.
    U mnie jeszcze daleko do przygotowań świątecznych.
    Nie mogę się nawet zebrać, żeby wyjąć świąteczne ozdoby i ustroić mieszkanie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ja zamierzam polatać za nowymi ozdóbkami :)

      Usuń
  5. Ja tam zawsze chciałam mieć brata :P No ale nie mam ani tego ani tego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz brata ale masz chłopaka ;)

      Usuń
    2. ja mam siostrę, ale brata też bym chciała :)

      Usuń
  6. A ja tej całej bieganiny nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz! to życzę Ci żebyś nie musiała gonić :)

      Usuń
  7. To prawda, cudownie mieć siostrę, no i córcię pewnie też!!! Ja mam siostrę cioteczną, ale jest dla mnie jak rodzona, niestety 1000 km ode mnie :-( Miłych chwil przy pierniczeniu Kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. czyżby znów zaszły u Ciebie jakieś zmiany? bo nie poznaję Twojego bloga;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Przygotowania do świąt są magiczne. Niby co roku robimy to samo, a jednak za każdym razem to cieszy - jakbyśmy brali się za to pierwszy raz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyjęłaś mi to z ust! :)

      Usuń
    2. Dokładnie.
      Pamiętam jak piekłyśmy z siostrą pierniki w domu rodzinnym - wspaniałe chwile:)

      Usuń
  10. Kiedyś mój Nauczyciel opowiedział mi, że na konsultacje pojechał do swojego mentora. Ten pod opieką miał wnuka, który bardzo skutecznie przeszkadzał w spotkaniu. W końcu Mentor wyrwał stronę z jakiegoś magazynu na której była mapa świata, podarł na strzępy i kazał młodemu układać puzzle. Mieli nadzieję na pół godziny ciszy. Po pięciu minutach wpada młody do gabinetu i woła, że już skończył. Na pytanie, jak udało mu się tak szybko ułożyć obrazek odpowiedział: -
    -z drugiej strony była głowa pana, jak głowa jest OK, to świat też jest.
    No powiedz, czy Dzieci to nie są najprościej mądre?

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam 2 siostry i 1 brata...niestety są daleko...dlatego tak bardzo cieszę się na te świeta z nimi...w planach mamy przegadanie całej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To będą pierwsze święta z moim wspaniałych facetem. Ciekawa jestem jak się ułoży przyszły rok :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie jeszcze nie ma przygotowań, zawsze wszystko na ostatnią chwilę ;p ale to i tak jest cudowny czas :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dopiero plany w głowie układam :) Za pierniczki też mam zamiar się wkrótce zabrać, bo przecież muszą chwilę poleżeć, tylko tak z drugiej strony czy wytrzymają do świąt ... :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Hehe ma pewno wypad będzie super :)
    święta tuż tuż i te wszystkie przygotowania są cudne, hehe :)
    buziaki :*
    powodzenia z pierniczkami! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie bosko jak zawsze! :D
      nie dziękuję ale będę miała małego pomocnika to się uda na pewno :D
      :****

      Usuń
  16. Aż szkoda, że nie mam rodzeństwa...

    OdpowiedzUsuń
  17. Utkwiło mi ostatnie zdanie:
    "najważniejsze to zrobić porządek wewnętrzny,a wtedy wszystko
    dookoła wyda się prostsze..."
    Racja...
    Cieszę się, że mam siostrę, bez Niej życie byłoby smutne.
    Buziaki Asiu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego bardzo bym chciała kiedyś rodzeństwo dla córci :)

      Usuń
  18. Zgadzam się! Fajnie mieć siostrę, ja mam trzy:):):)
    pięknych przedświątecznych chwil kochana

    OdpowiedzUsuń
  19. Niewiele już osób potrafi docenić magię świąt.

    OdpowiedzUsuń
  20. Więc weekend na pewno będzie magiczny :-) A ja nie wiem jak to mieć siostrę, bo mam jedynie brata :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brat na pewno też fajna sprawa, zawsze chciałam mieć starszego ;)

      Usuń
  21. Cudnie! Ja też już ruszam z przygotowaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Serdecznie was pozdrawiam
    i ślad po sobie pozostawiam.
    życząc miłego każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  23. zapach świąt Bożego Narodzenia jest wyjątkowy i niepowtarzalny... ciepły, aromatyczny....

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja pewnie zacznę dopiero po finale Szlachetnej Paczki, ale cóż. Tydzień z hakiem muszą mi wystarczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja dziś zatachałam ostatnie prezenty, niektóre idą pocztą inne już są w domu, niedługo i pierniczki się będą robiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero akcję prezenty rozpoczynam w piątek! :)

      Usuń
  26. U mnie akcja prezenty "w toku" ;) Pierniczki będą wypiekane w weekend, dekorowanie mieszkania również - magia świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Moja siostra jest 19 lat młodsza ode mnie, więc pewnie jeszcze trochę czasu, zanim znajdziemy porozumienie tak po partnersku. W końcu to różnica całego pokolenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zataczam koło...

Oswajam... Poznaję... Przeżywam po raz drugi... Jest inaczej niż za pierwszym razem... To dopiero początki,a jakże cudowne... Tak! moja Pola będzie miała rodzeństwo :)                                                                             źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło