Przejdź do głównej zawartości

czas relaksu :D

Weekend wielkimi krokami się zbliża......pora się zrelaksować :)
Szykuje się domowe SPA



A później miłe chwile z Nurowską :) wygrana w konkursie :D w końcu do mnie dotarła :)


Ze spraw bieżących:
wizyta u neurologa: skierowanie na rezonans magnetyczny plus tabletki w sytuacji ataku migreny...
ciężko z tym oszczędzaniem ale....nie poddaję się :D
kupiłam gadżet do kuchni z.....motywem francuskim :D jak się pojawi przesyłka zobaczycie na blogu :)
niektóre z Was już zasypane śniegiem.....u mnie nadal sucho i słonecznie ;)
przyjemnego weekendu!

Komentarze

  1. Weekend będzie zatem przyjemny:-) zyczę, zeby się udał:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też nadal nie zimowo... A weekend w domowym SPA zapowiada się świetnie :)))) Miłego relaksu! Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie również kochana fajnego weekendu życzę :-)

      Usuń
  3. tak, pogoda w krk jest magicznie wiosenna:) spokojnego weekendu i przyjemnego relaksu.

    OdpowiedzUsuń
  4. przyjemnosci Kochana Sisi ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. A cóż to z tym Twoim zdróweczkiem... Życzę go jak najwięcej!
    A w Krakowie to fakt, wiosna dzisiaj, 10 stopni i piękne słoneczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matka zaczęłam walkę z migreną więc chodzę po lekarzach tak to ;)

      Usuń
  6. Mmmmm weekend SPA, powiadasz...? :) Uwielbiam takie weekendy!
    Życzę rewelacyjnego relaksu :)

    Pozdrawiam
    http://magiczneslowaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. No Syla już walczy ze śniegiem...my mamy to szczęście, że jeszcze nie hihi :)
    Pozytywnie Ci sie weekend zapowiada :)
    a ja bez konkretnych planów, byleby trochę odpocząć :)
    buziaki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję sisterka, że odpoczęłaś :)))))
      było super ;*

      Usuń
  8. No i sprawiłaś, że ja też zapragnęłam urządzić sobie małe spa w dzisiejszy wieczór :)
    Wanno nadchodzę!!! :)

    I-am-Journalist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Domowe spa,zapowiada sie super:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wypatrzyłam ostatnio w księgarni książkę "Matka i córka", ale nie zdecydowałam się na zakup. Koniecznie daj znać, czy warto przeczytać.
    Życzę przyjemnego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Toż to dopiero początek Twoje oszczędzania, a już ciężko?? :) nie poddawaj się!
    U mnie też śniegu nie ma :) jest za to szarawo... życzę Ci udanego spa :) relaksuj się!


    P.S. Polecam :) sztukę akceptacji trenuję od lat... widzę postępy i polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie dziś to samo: aromaterapia, herbatka i pielęgnacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś niesamowita z tymi motywami paryskimi! :-)))))
    Ja siadam właśnie do filmu About Time.... :-)
    Miłego weekendu! :-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ super weekendowa perspektywa!! Jestem za!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. Spa we francuskich klimatach jak widzę ;) Miłego odpoczynku! :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Matko jak ja kocham domowe SPA :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam taką manię na punkcie UK :) A dzisiaj do biblioteki po nowe książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fajnie mieć takiego bzika :D
      jakie książki wybrałaś? :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło