Przejdź do głównej zawartości

ostatnia "wiosna" tej zimy?

Ponoć po weekendzie zawita do nas zima :)

źródło: internet  



Szczepienie zgodnie z planem, mała prawie nie płakała :) żadnej gorączki, rozdrażnienia uf :) dzielna dziewczynka....za 4 dni skończy 17 miesięcy....dlaczego ten czas tak szybko biegnie ;)

Jutro czeka mnie sprzątanie i gotowanie, a później ksiądz po kolędzie. Lubię jak mieszkanie jest poświęcone na Nowy Rok ale co do tzw.kopert i rozmów prowadzonych przez niektórych księży mam wyrobione zdanie, którego nie zmienię....niestety wszystko idzie w złą stronę.....czasy się zmieniły....

Mam jeszcze w planach zakupy :) doradzicie mi jakiś dobry piling do twarzy? 
I jeśli ktoś wie jak się zarejestrować do INSTAGRAMU to moja prośba jest dalej aktualna :)

Życzę Wam kochane dużo odpoczynku w ten weekend, pysznej kawy, dobrej lektury, nastrojowej muzyki, spacerów i owocnych zakupów jeśli planujecie :)))))))))

Komentarze

  1. Ja również słyszałam, że zima na do nas w końcu zawitać :)

    Udanych zakupów i miłego weekendu! :)

    Pozdrawiam
    http://magiczneslowaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolędę już mamy za sobą, a zima tuż, tuż...\
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mala Lala faktycznie dzielna- moja V. tez taka byla :D a u nas wcale nie ma Koledy (chyba ze zamowisz sobie indywidualnie to przyjdzie) ksiadz dostaje wyplate ma pakiet ubezpieczen i jest szczesliwym czlowiekiem :P pozdrawiam cieeeeeplutko a.

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne peelingi ma perfecta - gruboziarnisty, drobnoziarnisty i enzymatyczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Buuu, jak tu sie przestawić na zimę?? ;( ;P
    No w weekend mam nadzieje troche odpoczne choc juz cala trasa zalatwien i zakupow plus sprzatanie w domu heh :P ale jakos dam rade :)
    Jak dla mnie coroczne poświęcenie mieszkania jest conajmniej dziwne. Każde mieszkanie powinno być poświęcone raz, chyba, ze ktos koniecznie chce to przeciez moze prosic ksiedza,a tak? dla mnie to tylko pretekst do przejścia po mieszkaniach i pozbierania troche pieniedzy. Rozmowa tez zawsze jest taka sztuczna plus często przypomina najzwyczajniej w świecie wścibski wywiad.
    Co do peelingow to ten enzymatyczny z perfecty na pewno bylby dla Ciebie ok:) ewentualnie garnier ma delikatny żel z peelingiem który mozna codziennie używać. Jeszcze cosik moze wynajde;) ja wlasnie dzis kupilam sobie z sorayi morelowo orzechowy hehe:)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no już druga osoba mówi o tym pilingu dzięki sister sprawdzę co i jak :D mój ekspercie ;*
      <3

      Usuń
  6. zima, powiadasz. czyli w dobrym momencie kupiłm przytulną kurtkę :-)
    udanego weekendu i miłego kolędowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję, że takiej srogiej zimy nie będzie... Miłego i udanego weekendu:):):) ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem tej prognozy dla Polski. i czy tu w UK też bedzie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nio podobno zima ma zawitać, ale taka lekka..się zobaczy :)
    Udanego weekendu!!! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Pharmaceris miceralny do cery wrażliwej to mój ulubiony i mogę polecić, bo chociaż zmieniam i szukam innych to tak do niego wracam:)))
    U mnie ksiądz juz był....było mało przyjemnie, że tak powiem, więc powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie sprawdzę bo z tej serii jeszcze nie miałam :)

      Usuń
  11. o tak zimy coś nie widać///

    miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  12. Oby tej zimy nie było. Nie jest mi potrzebna :D
    Ksiądz po kolędzie chodził u mnie zaraz po świętach czyli 27 grudnia. W tym czasie byliśmy u rodziców bo się nie spodziewaliśmy że tak szybko przyjdzie. :/

    OdpowiedzUsuń
  13. :) kochana, jeśli chodzi o peeling, to od jakiegoś czasu używam gruboziarnistego z Perfecty :) mam bardzo delikatną skórę, do tego naczynkową, więc peelingi w ogóle nie są dla mnie. Ale Siostra mi poradziła, stosować punktowo :) dlatego raz w tygodniu oczyszczam sobie nos i brodę {bo tam najbardziej potrzebuję} i jestem bardzo zadowolona :)
    A za mrozami jakoś nie tęsknię...

    P.S. Jeśli lubisz budyń jeść w pracy, przygotuj go sobie w domu :) nic prostszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie pływanie, wybierz ruch jaki lubisz :) po prostu wiem, że ruch napędza, ruch dodaje sił :) dlatego tak zachęcam!
      Prosty przepis na drożdżówkę? Znam jeden i jeszcze mi się nie udało zepsuć ;D podgrzewam mleko, ale nie za bardzo, żeby drożdży potem nie zabić. Do mleka wsypuję troszkę cukru i mąki {żeby drożdże miały co "jeść"} no i same drożdże. Mieszam, rozpuszcza drożdże, niweluję grudki :) odstawiam na chwilę, żeby składniki się zapoznały i rozpoczęły pracę. Powinna się zrobić taka pianka i potem już drożdże ruszają! W tym czasie do garnka wsypuję mąkę, szczyptę soli, cukier, dodaję masło {roztopione bądź nie} i jajko. Potem dolewam rozruszanego zakwasu i mieszam :) nie podaję ilości składników, ponieważ zależą one od tego ile potrzebujesz ciasta :) takie małe drożdżóweczki {jak to w sklepach} robiłam na oko. Wyszłam z założenia, że najwyżej zrobię jedną mniej lub więcej :) Ciasto mieszam, albo wyrabiam ręką, zależy jak się składniki mają. Raz łączą się lepiej, raz gorzej. Kiedy wszytko jest połączone i odchodzi od ręki lub łyżki, odstawiam do ciepłego :) przykrywam szmateczką i daję czas :) powinno rooooosnąć! A potem już formuję co chcę :) i dodaję co chcę :) w sobotę dodałam żurawinę, gorzką czekoladę i powidła z derenia :) to akurat miałam ;D wyszło pysznie :)

      W razie pytań - zapraszam :)

      Usuń
    2. kochana dziękuję za wyczerpujący przepis :D

      piling może dziś zakupię więc sprawdzę bo jesteś kolejną osobą, która pisze o perfecie :)

      Usuń
  14. To prawda czas szybko biegnie, moja córeczka jutro kończy 3 tyg:)

    OdpowiedzUsuń
  15. no zimy na razie brak, ale wolałabym żeby była raczej taka do -6stopni nie więcej... i szybko się skończyła, bo moja działeczka na mnie czeka... tworzycha.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję że ima wcale nie przyjdzie mi jest dobrze tak jak jest :)

    OdpowiedzUsuń
  17. http://instagram.pl/ A foty robisz telefonem i z telefonu je wrzucasz na Instagram (iphone albo android).

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja mam nadzieję, że w końcu zima przyjdzie:) my zapaleni narciarze jesteśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znoszę kolęd zwanych inaczej wizytami duszpasterskimi. Od dziecka nie lubiłam i nadal tak mam. Jest to dla mnie jak wizyta u ginekologa. Mało przyjemna, lecz odfajkować trzeba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet