Przejdź do głównej zawartości

zasypalo...

Bialo i u nas :)
Mala chora...oskrzela...bidulka dostala antybiotyk,ja zlapalam katar i kaszel...siedzimy na L4 i sie kurujemy...

Komentarze

  1. zdrowka Sisi dla Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. usciski I buziaki gorace-wracajcie szybko do zdrowia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Duzo zdrowka:) Podziwialcie biale widoki z okna;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to przechlapane, ale zawsze można narysować bałwana w szaliku i czapce :)
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas sypie :)

    Zdrówka Wam zyczę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bidulka... :(
    U nas nie sypie, za to jest wyjątkowo mroźnie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszyscy chorzy heh, nie cierpię zimy ! ;P
    zdrówka dla Was obu :* !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Życze zdrówka,pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrówka kochana! U mnie choroba już powoli odchodzi, ale Zosię od 2 dni męczy zatkany nos. Frida, sól morska i inhalator trochę pomogły, mam nadzieję, że jutro będzie już o wiele lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to życzę wam zdrówka!!!! Moja córa prawie co roku łapie poważniejsze przeziębienie lub zapalenie oskrzeli właśnie w okresie styczeń/marzec ale na razie w tym roku trzymamy się nieźle-tfu tfu ;)
    U mnie tez biało i ciągle sypie no i ten mróz-brrr....Oby do wiosny kobitki :))

    OdpowiedzUsuń
  11. U Mnie też bardzoooo zimno... Kochana zdrówka życzę i ściskam Was cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej! Kurujcie się dziewczyny i szybko wracajcie do zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wracajcie szybko do zdrowia i cieszcie się śniegiem :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję , że z każdym dniem szybciej wracacie do zdrowia , tego życzę z całego serca !!! A.S

    OdpowiedzUsuń
  15. Powrotu do zdrowia by można pohulać na tej białości zimy! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdrówka dużo dla was ! Ja też byłam trochę chora, teraz tylko został kaszel.
    Trzymaj się ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To kurujcie się Kochane!! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj w klubie :) leżę w łóżeczku i obserwuje biel zza okna ;) zdrówka Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet