Przejdź do głównej zawartości

to już weekend? :)

zleciał ten tydzień...

wieczorem urodziny prezesa....
ma być dużo słodkości i grill....szaszłyka z warzywkami nie odmówię :-)

może gdzieś w przerwie między jedną a drugą imprezą złapię chwilę dla ciała....
domowe SPA uwielbiam

wakacje zaklepane :) bardzo się cieszę :)
pod koniec czerwca WITAJ POLSKIE MORZE!

przyjemnego relaksu w weekend!

źródło: internet

Komentarze

  1. Ah te urodziny :) A co domowego SPA. Też uwielbiam. Szczególnie jak jest spokój i cisza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie weekend bedzie leniwy...domowe spa,filmowy maraton i to na co czekam caly tydzien-wieczorne sam na sam z Malaszynskim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. po takim urodzinowym szalenstwie polecam kapiel z olejkiem odprezajacym np.lawendowym :)

      Usuń
    3. ta...wieczorne sam na sam jest super! :)
      buźka

      Usuń
  3. tak tak to już weekend :)
    Miłego imprezowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe no to udanej imprezy i smacznej :D
    a wakacje na pewno beda wypasione :)
    wogole szok, ze zaraz wakacje juz :O leci ten czas!
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. leci oj leci Aguś....ja liczę, że wakacje będą wspólne :D ;* <3

      Usuń
  5. My mamy tyle pomysłów na wakacje, że nie wiem gdzie trafimy, ale nasze morze jest zawsze dobrą opcją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W te wakacje, konkretnie koniec lipca, będzie mój 9 raz, rok w rok, w tym samym miejscu, nad naszym pięknym, zimnym Bałtykiem :) Cudowne jest to, że pogoda nie dopisała tylko raz na te dotychczasowe osiem.
    Grillowane jedzenie jest bardzo pyszne. Nie dziwię się, że jest tak popularne :)
    A SPA i to domowe... kto tego nie lubi? :)
    Pozdrawiam,
    Monika.

    OdpowiedzUsuń
  7. no to udanej imprezy!!!!!!!!!!!!!! wakacji zazdroszczę i pisz jak było na grillu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Udanej zabawy życze ,pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę morza! nigdy nie byłam i kiedy w końcu się tam znajdę to chyba będzie mój najszczęśliwszy dzień w życiu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam kciuki żebyś znalazła się nad morzem jak najszybciej! :D

      Usuń
  10. ja po tych ostatnich dniach też zaserwowałam sobie domowe spa :)
    Polskie Morze uwielbiam :)
    Pięknej pogody Wam życzę na ten czas :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mi narobiłaś ochoty na grilla ;p
    Udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Korzystaj z odnowy i relaksuj sie na maxa
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też dzisiaj grillowałam ;) Sezon rozpoczęty ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Leci ten czas :) Zjadłabym takiego szaszłyczka mniam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. SEZON GRILLOWY ROZPOCZETY I U NAS , WAKACJI GRATULUJE...ALE SIE ZMOBILIZOWALAS♥♥♥ FAJNIE; ZE BALTYK!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana, mama nadzieję, że weekend był udany!!!!!!
    Buziaczki ślę i miłego tygodnia ci życzę

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ relaksacyjnie dzisiaj u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet