Przejdź do głównej zawartości

3...2...1...weekend

Po tygodniowej harówce...
wczesnym wstawaniu...
przychodzi czas na odpoczynek...
spokojny sen...powolną pobudkę...
uśmiech, poranne mleko i czytanie bajek...
te chwile są jak zbawienie...
oj...bardzo tego potrzebujemy...


                                                                       źródło

Komentarze

  1. Oj, tak weekend to zbawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownego i pełnego uśmiechu weekendu kochana!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanego weekendu, Sissi ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. jednym słowem słodkie lenistwo :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy na niego czeka - mimo, że u mnie będzie pracowity :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpoczywajcie na całego!!!
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. udanego weekendu w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie małe leniuchowanie. :) Udanego weekendu zatem, odpoczynek każdemu dobrze robi. :) Przy okazji zapraszam na konkurs do mnie, gdzie można wygrać list lub wideo od Mikołaja od ListyMikolaja.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Hihi na pewno wesolutko tam z maluchem macie :)
    A ja i tak długo nie pospałam, szkoda mi czasu :P
    buziaki :* !!
    Udanego wypoczynku !

    OdpowiedzUsuń
  10. Weekend i nas stawia na nogi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam wolne tylko niedziele,ale i tak fajnie;)) Pozdrawiam weekendowo, Edyta:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Weekend dodaje sił na nowy tydzień :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło