Przejdź do głównej zawartości

Bo miłość...

...jest tak naprawdę wszędzie...
w rzeczach zwykłych i niezwykłych...
Tak! jestem bogata!
kocham i czuję się kochana!
a te codzienne drobiazgi wywołują uśmiech na twarzy
i zostają w sercu...
zawsze do nich wracam...


                                                                         źródło

Komentarze

  1. Dzięki miłości oddycha nam się po prostu lżej :)
    Jesteśmy SZCZĘŚCIARAMI! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie miłość to najważniejsza sprawa w życiu. Dopiero potem są pasje, kariera, przyjaciele, kasa i inne takie... przynajmniej tak moim zdaniem być powinno.

    OdpowiedzUsuń
  3. i to ejst bogactwo, którego nikt Ci nie zabierze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obyśmy wszystkie dziewczyny były jak najdłużej bogate z miłości....
    ściskam mocno kochana

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłość to je­dyny skarb, który roz­mnaża się przez dziele­nie: to je­dyny dar rosnący tym bar­dziej, im więcej się z niego czer­pie. To je­dyne przed­sięwzięcie, w którym tym więcej się za­rabia, im więcej się wy­daje; po­daruj ją, rzuć da­leko od siebie, roz­prosz ją na czte­ry wiat­ry, opróżnij z niej kie­sze­nie, wy­syp ją z koszy­ka, a na­zajut­rz będziesz mieć jej więcej niż do­tychczas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem bogata... bo mam miłość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację...to największe bogactwo...oby nigdy Wam go nie zabrakło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ładnie napisane, piękne słowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. I piękne jest to, że sobie zdajesz z tego świadomość!

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz rację. I miłość to czyny a nie tylko słowa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. tak naprawde to wlasnie codziennosc jest najpiekniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Święte słowa Kochana :) Miłość jest cudowna!!! Bez niej jest bardzo ciężko...

    Zapraszam Cię na wyzwanie na moim blogu :)
    http://magiczneslowaa.blogspot.com/2014/11/wehiku-czasu-wspomnienia-z-dziecinstwa.html

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło