Przejdź do głównej zawartości

Wir

Wciągnęło mnie...
w pracy biurko zasypane dokumentami...
w głowie tworzą się i szukają miejsca pomysły na nadchodzące Święta...
w domu pasjonująca lektura...
córa u boku...
wciągnęłam się również w piosenkę...
i nie mam zamiaru wypuszczać jej z moich uszu :D!




Komentarze

  1. Mnie wciągnęła piosenka Ed'a Sheerana'a "Don't" też się nie mogę od niej oderwać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak mam, że jak się wciągnę w jakąś piosenkę to kilka dni chodzi za mną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obyśmy się z tych dokumentów wygrzebały na Święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to wygrzebana spod papierów życzę i zatracenia się w świętach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przynajmniej się nie nudzisz :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, ja też ostatnio cierpię na niedoczas. Ale grudzień powinien zwolnić nieco tempa :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie tą piosenkę!
    miłego popołudnia kochana

    OdpowiedzUsuń
  8. Lenny Kravitz, jej, uwielbiam go! :D piosenka cudna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz ja za nim nie przepadałam,a teraz dzięki tej piosence przekonuję się ;-)

      Usuń
  9. a mnie wciągnął kalendarz adwentowy z zadaniami i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piosenkę uwielbiam! :)
    W ogóle Lenny ma w sobie to coś :D
    Ja podobnie jak Czekoladka pochłonięta jestem postanowieniami i zadaniami :)
    Całusy! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. o ja też lubię lennego. przez przypadek trafiłam na twojego bloga ale chyba zostanę na dłużej :) a na zblogowanych można już bloga obserwować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi zapraszam na dłużej :)
      na samym dole tej strony można dołączyć do obserwatorów :)

      Usuń
  12. sezon przedświąteczny rozpędza się.
    miłego wygrzebywania :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lenny - jest wyjątkowy i niepowtarzalny....

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam tak z piosenkami, że jak coś mi się spodoba, to słucham non stop ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaka lektura? - jeśli można zapytać o tytuł;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło