Przejdź do głównej zawartości

Zdecydowanie TAK!

Dzisiaj jestem bardziej nastawiona wiosennie...zarówno humor jak i samopoczucie dopisują...
i tak jak na wiosnę wszystko rozkwita...powoli budzi się do życia czuję,że we mnie kiełkują jakieś zmiany...
że jestem szczęśliwą mamą, żoną ale przede wszystkim...
KOBIETĄ !!!!


  

Komentarze

  1. widzę , że nie tylko ja dzięki wiośnie "ożywam" :PP Obserwuje :*
    slodkieslodkieczary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż miło czytać takie posty! : ))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pozytywnie ;) Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Więcej takich pozytywnych dni,pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo najważniejsze to być szczęśliwym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To cudownie czytać takie słowa... SUPER kochana, tak trzymaj!!!
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie ładne tło! <3
    Obyś dalej trwała w takim cudownym, pozytywnym nastroju KOBIETO! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję bardzo :))))) też mi wpadło w oko :D

      Usuń
  8. Tak trzymaj Asiu! :)
    Uwielbiam Twoje optymistyczne posty! :*
    Piękne zmiany! :D:D
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow! Jakie piękne zmiany, tak trzymaj !

    OdpowiedzUsuń
  10. Sissi, coraz bardziej parysko tu u Ciebie. ale nie ma się co dziwić: z taki samopoczuciem :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej takiego mi komplementa strzeliłaś,że normalnie szaleję ze szczęścia :D dziękuję Kate :)

      Usuń
  11. Kobieta jest szczęśliwa, gdy ma dwa imiona:
    Kochanie i Mama

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło