Przejdź do głównej zawartości

Trzynasty?

Weekend choć słoneczny,ciepły,milutki,wiosenny na mnie wrażenia nie zrobił...
przykre ale prawdziwe...
od piątku do dzisiaj dopadła mnie migrena...
zabrała wszystko co najlepsze w tym radość z wolnego i fantastycznej pogody...
A dziś w poniedziałek od rana jakieś pechowe momenty mnie łapią...na domiar złego alergia uderzyła
ze zdwojoną siłą...
jeszcze na dobre się dzień nie zaczął,a ja już myślę kiedy się skończy...
ale już czuję lekką poprawę...mimo wszystko nacieszyłam się córeczką i dziś rano tęsknym wzrokiem
ją żegnałam przed wyjściem do pracy...
jadłyście już lody w tym roku? zjadłam 2 dni pod rząd - cukier się podniósł i humor poprawił :)


                                                                               źródło

Komentarze

  1. Mnie Ciacho już chyba od lutego faszeruje lodami ;p Wczoraj zjadłam pyszne czekoladowe, aż się humor od nich autentycznie lepszy zrobił :)
    Życzę, by alergia szybko odpuściła, lub żeby leki szybko pomogły. Nie przejmuj się straconą pogodą, bo co najlepsze z tej wiosny jest jeszcze przed nami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i dziś chyba sobie znowu jakieś kupię :D
      dzięki za życzenia zdrówka ;*

      Usuń
    2. To życzę by poszło w cycki :)

      Usuń
  2. jadłam...jadłam...lody bazyliowe u naszego włoskiego lodziarza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeśli mam ochotę to jem lody cały rok:) No i obowiązkowo kiedy gardło nawala, robią lepsza robotę niż wszystkie tabletki razem wzięte :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też słyszałam,że na ból gardła są dobre ale nigdy nie wypróbowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wcinam lody przez cały rok :-) a takie " na wynos" już też oczywiście mam za sobą (tutaj lodziarnie działają przez cały rok i ludziska nawet zimą sobie spacerują wcinając lody i ja to popieram hi hi hi). Zjadłabym sobie teraz np lody o smaku tiramisu :-) o!! to jest myśl!! całuski!!

    OdpowiedzUsuń
  6. To oby wszystkie dolegliwości szybko minęły.
    Jadlam, jadłam. :D pierwsze jakoś w styczniu xD już w ten sam dzień leżałam z bólem gardła i gorączką. ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. jasne, że jadłam lody. bo uwielbiam.
    niezależnie od pory roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. To zapomnij juz o tym weekendzie... Kolejny na pewno bedzie lepszy :) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, będzie dobrze... jutro na pewno będzie lepiej!!
    A lody jadłam, już zaczęłam na początku marca:) jestem największym łasuchem lodowym:)
    buziaczki kochana i mimo wszystko czuję, ze tydzień będzie udany:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oby kolejny był w lepszym klimacie i z pełnym zdrowiem! :*
    Lody jadłam już kilka razy :):) Uwielbiam! :P
    Ściskam mocno! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja znowu jadłam wczoraj :)
      na pewno taki będzie Kochana :*

      Usuń
  11. Mam nadzieje, ze migrena juz minela. Z alergia tez musze walczyc, wiec rozumiem o czym mowisz :( JAkos trzeba to wszystko przezyc;) A lodow, o dziwo, jeszcze w tym roku nie jadlam. Tylko niestety pogoda nam sie popsula i raczej sobie z lodami na slonko i ciepelko poczekam. ;)
    Usciski :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio lody jem nawet jak jest zimno :)
      migrena minęła dzięki Bogu :)

      Usuń
  12. U nas weekend cudny był, ale wczoraj i dziś paskudnie! Wieje, i pada, i zimno..... brrrr....

    OdpowiedzUsuń
  13. Najważniejsze, że humor się poprawił ;)
    Ja jeszcze lodów nie jadłam, choć w sklepie już na nie zerkam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę szybkiego pozbycia się migreny, a lodów jeszcze nie jadłam i najwyższy czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No pewnie, że jedliśmy lody! :)
    Współczuję tej migreny, czasem ją miewam, na szczęście bardzo rzadko, ale jednak i potrafi to spieprzyć humor! :(
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj jadłam lody kilka razy, a potem to odchorowałam niestety. Ale już jest lepiej ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciezki czas dla alergikow nastal, ech..
    A lody jadlam, jadlam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciezki czas dla alergikow nastal, ech..
    A lody jadlam, jadlam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Współczuje....ale jedz lody to dobry sposób na poprawienie nastroju ;))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja się weekendem nacieszyłam, ale za to po dopadł mnie katar, a do tego czuję, że coś mi siedzi na oskrzelach. Myślałam, że się zaziębiłam może, ale dziś mama mi zasugerowała, że to może być alergia. Jutro wezmę coś na alergię i się przekonam, co mnie męczy już od kilku dni.
    A lody jadłam, już jakiś czas temu te pierwsze w tym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak ja mam lekką astmę oskrzelową plus katar sienny w pakiecie :/

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło