Przejdź do głównej zawartości

Święta!

W tym roku bardzo późno zaczęłam odczuwać,że idą Święta, że wiosna...
pierwsze promyki słońca jakoś mnie nie cieszyły...
pewnie przez choróbska maluchów...cierpiały dzieci,a wraz z nimi ja...
powoli sytuacja się stabilizuje,a i ja zaczęłam odczuwać radość i razem z Polą wprowadzałyśmy wiosenno-świąteczne akcenty do domowych kątów :)
dzisiaj babka upieczona,a jutro planuję pierwsze w swoim życiu muffinki trzymajcie kciuki ;)

myślenica trwa...póki co blog otworzyłam bo jakoś dziwnie się z tym czułam,że zamykam drzwi...tak jakbym zamknęła się cała w sobie a ja tak nie umiem, ale rozważam kwestię zmiany adresu...póki co zostaje jak jest :) ale namotałam ;) nie sądziłam,że w ogóle będę miała takie pomysły w głowie.

słońce zagląda przez okna, mam ochotę wystawić buzię i...zatrzymać TEN czas!

Kochani życzę Wam dużo słońca i radości na te nadchodzące Święta! :)))))))

                                                                        źródło

Komentarze

  1. Radosnych i rodzinnych Świąt wielkanocnych:) moc uścisków kochana

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałych, radosnych, rodzinnych i cudownych Świąt. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałych, radosnych, rodzinnych i cudownych Świąt. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sissi, życzę Ci baaardzo świątecznych świąt ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzinnych, spokojnych i pieknych świąt

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla Was też dużo słoneczka! I zdrówka! I pięknej wiosny! Radosnego Alleluja! :) http://virgo1982.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. muffinki to świetna sprawa! Polecam! Nieskomplikowane, szybkie eleganckie i smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja czuję święta, ale w ogóle się do nich nie przygotowuję :/ Wciąż praca...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wesołych, wspaniałych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Radosnych Pogodnych Świąt!!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że święta minęły Wam dobrze i radośnie.
    Ciekawa jestem, co to za nowa nazwa chodzi Ci po głowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minęły bardzo rodzinnie :)póki co nazwa siedzi na razie w glowie ;)

      Usuń
  12. Święta, święta i po świętach :) Niestety pora wrócić do rzeczywistości ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Już po świętach, ale wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami tak jest ja kilka razy zmieniałem miejsce bloga szukając swojego miejsca. Znajdziesz też swoje ☺

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja dzisiaj spędziłam parę chwil na balkonie i było bardzo cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet