Przejdź do głównej zawartości

Od czego by tu zacząć???

Nie mam pojęcia...tak dawno nie pisałam...chyba wyszłam z obiegu ;)
Chcę wrócić do blogowania, chcę odwiedzać ulubione blogi i komentować jak dawniej....CZAS...tego mi brakuje...
ale znowu poczułam, że skoro mnie tu ciągnie muszę to wykorzystać :)
postaram się w najbliższym czasie trochę opowiedzieć Wam co się u mnie dzieje i zajrzeć do Was z rewizytą!
Trzymajcie kciuki pozdrawiam!

Komentarze

  1. Hej hej, czekamy na wieści:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieści będą muszę ją jakoś uporządkować :-)

      Usuń
  2. Dla mnie pisanie bloga to strata czasu :P ale skoro uważasz inaczej to życze powodzenia w pisaniu ;) buziam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj znów :) czekam na jakąś dłuższą relację :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja cię doskonale rozumiem, sama pojawiam się i znikam. Jeśli chcę się czymś podzielić, pokazuję, jeśli nie - na chwile jest cisza, nic na siłę... wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czas a raczej jego brak, to coś, co skutecznie odciąga od bloga każdego z nas. :P Najważniejsze jednak, że mamy chęci by wracać. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzieś mi zniknęłaś, ale Cię znalazłam ;) Napisałam do Ciebie na Insta :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że wróciłaś do blogosfery.
    :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

roczek!

2 września 2013 pierwsze urodziny bloga... chciałam stworzyć swój zakątek... w każdej chwili móc przelać myśli... wspominać... cieszyć się i smucić... wzruszać... jestem miło zaskoczona,że to przetrwało... a dodatkowo cieszy fakt,że JESTEŚCIE - dzięki :) z okazji urodzin mam dla Was niespodziankę:                                                       KSIĄŻKOWE CANDY                                                           ...

WB5 - Ulubione jesienią

Jesień to moja ukochana pora roku... piękne, ciepłe kolory... szurające liście... urodziny... magia świec... leczo :D  

Witaj wrześniu!

Siedzę nad czystą stroną w blogerze i zastanawiam się co napisać... dzisiaj trochę o sobie...nie nie jestem egoistką...ale zapewne ciekawi Was co tam porabiam... rok temu skończył mi się urlop macierzyński, skończyła się też praca...likwidacja etatów... byłam w domu z moimi skarbami...do czasu gdy udało się spełnić moje marzenie! dostałam się do wymarzonej pracy rozmowa kwalifikacyjna pozytywnie emocje opadły nadszedł pierwszy dzień w pracy...kiedyś odbywałam tam staż wieki temu więc byłam lekko "oswojona" :) ale zdawałam sobie sprawę,że idzie reforma, zmiany i nie wiadomo co dalej ze mną będzie... tak więc jako, że byłam świeżakiem przenieśli mnie do innej placówki ale w tej samej branży... tylko inne miejsce, obcy ludzie.... pracuję już pół roku, jest mi dobrze...nie narzekam na razie na nic... czekam tylko jak rozwiąże się kwestia z moją umową... realizuję się, jest mi dobrze...każdemu życzę żeby właśnie ta praca była tą jedyną, wymarzoną :-) tyle o mnie...al...