Przejdź do głównej zawartości

Wyzwanie blogowe (dzień 1) - Historia nazwy mego bloga

Zakładając bloga wiedziałam,że nie będzie on monotematyczny...
chciałam aby jego nazwa odzwierciedlała mnie samą...
wybór padł na tytuł jednej z piosenek ukochanego zespołu Hey, od którego
tak naprawdę zaczęła się moja wielka miłość do głosu Kasi Nosowskiej :)
a dlaczego akurat ta piosenka?
wchodząc na mojego bloga dostajecie na początku takie oto pytanie i poprzez kolejne posty
możecie sobie wyobrazić i lepiej poznać jego autorkę...
sama odwiedzając nowe blogi zwracam uwagę na ich ogólny zarys i zastanawiam się jaka osoba go tworzy :)


Komentarze

  1. Stare kasety!!!!! Jak ja ich dawno nie widziałam :)) Uwielbiam Kasię Nosowską, aż sobie ją włączę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja się teraz zastanawiam, co myślisz o mnie :D
    pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealna nazwa i cała koncepcja bloga :)
    Uwielbiam Nosowską, mam z nią masę pozytywnych wspomnień.
    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana jaki komplement! :)))) dziękuję :*
      jestem świeżutka jeśli chodzi o prowadzenie bloga ale staram się jak mogę żeby oddać tu swój klimat :)

      Usuń
  4. Ech...zamiast starych kaset mam nowsze płyty, bo dopiero wtedy jak zaczęły sie pojawiać, u mnie pojawiły się zaskórniaki, żeby je zdobyć ;-) Bardzo dobry pomysł z tym wypunktowaniem "o tobie" w prawym górnym rogu:))!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam się bez bicia,że czasami zastanawiałam się nad tytułem Twojego bloga z kąt taka nazwa i nigdy bym nie wpadła,że chodzi o piosenkę bo nie słucham Nosowskiej :)
    A tytuł fajny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. tytul Twego bloga to moja ulubiona piosenka ;) zawsze jak do Ciebie wchodze to ja nuce :)
    a co pomyslalas o mnie?
    buzka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to super!
      o Tobie? kochana mama czekoladowa i wrażliwa kobietka :)

      Usuń
  7. Fajny tytuł, bardzo i wyjaśnienie też fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja myślałam, że nazwa Twojego bloga wzięła się od tego, że tak bardzo kochasz Paryż i aż krzyczysz 'Tak Tak Paryż" ;) hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. W pierwszej chwili myślałam, że to będzie blog ciążowy, a tu niespodzianka :D Ech mamuśki i ich skrzywione widzenie świata...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się podoba bardzo nazwa twojego bloga!:):):)
    Moja dlatego, ze uwielbiam smak wanilii, zapach lawendy i kolor biały!
    buziaki kochana, PA!!:):):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aha! Kasi głos cudowny jest, bezapelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa inspiracja dla nazwy bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsza nazwa mojego bloga też wywodziła się od piosenki :)

    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Hihi widzę że wyzwanie trwa ;P
    no nazwa jak najbardziej pasująca do Ciebie ;)
    Piosenkę bardzo lubię, a cały blog jest bardzo charakterystyczny dla Ciebie :)
    Buziam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam i hey i Kasię Nosowską :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kaśka to jeat to - uwielbiam ją słuchać, czasami popłakać :)
    Pozdrawiam
    eksperyment-przemijania.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Nosowska i Hey, młodości wróć!;) Te stare kasety to jest coś, co już na zawsze będzie mi się kojarzyć z dzieciństwem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam Hey. Każdą jedną piosenkę. I to nie tylko za muzykę, ale za niesamowite teksty Kasi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nazwa bardzo udana! a Heya też słucham pasjami i uważam za najlepszy polski zespół.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło