Przejdź do głównej zawartości

uwielbiam...

Jej uśmiech na całą twarz...
śmiejące się oczy...
moment, gdy biegnie aby wskoczyć mi na ręce...
jej szczerość, 
naturalność,
powagę i żarty,
wrażliwość...
coraz bardziej uzmysławiam sobie,że to już nie dzidzia,a mała dziewczynka...
to Ona dodaje mi sił w trudnych chwilach

 
 

Komentarze

  1. ale śliczna, jaka uśmiechnięta! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna pociecha i wsparcie dla mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznotka :)
    Dzieci są niesamowite :) Pamiętaj jak opiekowałam się Emi i ona tak do mnie podbiegała, żeby wskoczyć mi na ręce, cieszyła się na mój widok, widać było radość w jej oczach :) W sumie dalej tak jest, tylko, że teraz nie mam tego codziennie. To Emi pomogła mi przetrwać trudne i smutne chwile.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś będziesz się tak cieszyła swoim dzidziusiem :)

      Usuń
  4. Rośnie jak na drożdżach! A dopiero była taka malutka :)
    Dzieci są takie kochane :)

    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieciecego spojrzenia na swiat nie da sie niczym zastapic;) Praca z dziecmi jest sama przyjemnoscia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesłodziutka:) Dzieci to największy skarb na świecie:)
    Pozdrawiam kochana i ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezastąpiona hehe, jedna, jedyna i niepowtarzalna ta Polinka :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna córcia! :) Dzieciaczki choćby uśmiechem potrafią dodać otuchy i energii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tak samo, moje dzieci dają mi tyle energii i radości:) Śliczna ta Twoja córeczka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam nadzieję, że zawsze będzie dla Ciebie takim wsparciem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło