Siedzę nad czystą stroną w blogerze i zastanawiam się co napisać... dzisiaj trochę o sobie...nie nie jestem egoistką...ale zapewne ciekawi Was co tam porabiam... rok temu skończył mi się urlop macierzyński, skończyła się też praca...likwidacja etatów... byłam w domu z moimi skarbami...do czasu gdy udało się spełnić moje marzenie! dostałam się do wymarzonej pracy rozmowa kwalifikacyjna pozytywnie emocje opadły nadszedł pierwszy dzień w pracy...kiedyś odbywałam tam staż wieki temu więc byłam lekko "oswojona" :) ale zdawałam sobie sprawę,że idzie reforma, zmiany i nie wiadomo co dalej ze mną będzie... tak więc jako, że byłam świeżakiem przenieśli mnie do innej placówki ale w tej samej branży... tylko inne miejsce, obcy ludzie.... pracuję już pół roku, jest mi dobrze...nie narzekam na razie na nic... czekam tylko jak rozwiąże się kwestia z moją umową... realizuję się, jest mi dobrze...każdemu życzę żeby właśnie ta praca była tą jedyną, wymarzoną :-) tyle o mnie...al...
zodiakalna waga - z jednej strony spokojna, zrównoważona, odpowiedzialna, rozsądna - z drugiej strony szalona, wesoła, z elementami głupawki dziecięcej :D !! oto ja :)


Cudownie :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuństoi w salonie i pachnie i świeci przystrojona ale ciuchutko stoi, taka nasza panna choinkowa ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo się nie odzywasz :p
UsuńZapach z takiej choinki jest cudowny. Zycze smacznych wypiekow,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjest smacznie,pozdrawiam Edytko :)
UsuńŻywa choinka jest przepiękna, pachnąca i magiczna....
OdpowiedzUsuńU Mnie wypieki będą jutro:)
Kochana, moc świątecznych uścisków
Uściski i dla Ciebie Natalko :*
UsuńMasz takie szczęście że masz swoją małą pomocnicę... :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :D
UsuńI najważniejsze, że tak co roku:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :)
UsuńJa wczoraj ubrałam choinkę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach żywej choinki . :)
OdpowiedzUsuńtaka świeżość leśna jest cudowna!
UsuńUwielbiam zapach żywej choinki :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku niestety sztuczna, ale na następny rok już będzie żywa :)
Dobrze, że u rodziców zawsze jest żywa, to się nawącham ;)
żywa ma w sobie to coś :)
UsuńTylko żeby coś zostało z tych wypieków na święta :)
OdpowiedzUsuńzostanie :)
UsuńJak pięknie napisane, u mnie też już choineczka stoi :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńFajnie :) Miłego pieczenia :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :)
UsuńNie ma nic cudowniejszego od zapachu choinki :3
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJedno, małe zielone drzewko, a przynosi tyle radości :)
tak :)
UsuńMy będziemy ubierać dopiero jutro. Niestety sztuczną.
OdpowiedzUsuńTo nasze pierwsze wspólne święta. Jesteśmy trochę nieogarnięci w tym temacie. Wiele rzeczy musimy poprawić. Liczymy, że przyszłe święta będę tymi wymarzonymi. :)
Wesołych Świąt! :*
ale będą Wasze więc będą idealne :)
UsuńWesołych Świąt kochana:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję Gosiu :) wzajemnie :)!
UsuńPięknie. Cieszę się, że jesteś zadowolona. Bombki cudne:)
OdpowiedzUsuń