Przejdź do głównej zawartości

Powrót?

Hehe myślałam,że zmiana miejsca będzie tą właściwą decyzją...
okazało się jednak,że właśnie tutaj najlepiej mi się pisało,myślało,tworzyło...
tak jestem sentymentalna i szybko się przyzwyczajam do pewnych rzeczy...
wracam więc z powrotem...
sporo się ostatnio u mnie dzieje ale jestem ciekawa czy ktoś tu jeszcze zagląda?
dajcie znak :)

Komentarze

  1. czekam na wieści Matki dwojga :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaglądam i ucieszyłam się bardzo Twoim powrotem :))
    I mi jest tu najlepiej :))
    Uściski dla Ciebie ... kisssssss

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że zagląda! Spójrz ile nas jest. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie długo nie było ale też wróciłam:) Witaj!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahoj ! Dawno mnie nie było , ale wracam jak sporo innych znajomych ! A.S

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

roczek!

2 września 2013 pierwsze urodziny bloga... chciałam stworzyć swój zakątek... w każdej chwili móc przelać myśli... wspominać... cieszyć się i smucić... wzruszać... jestem miło zaskoczona,że to przetrwało... a dodatkowo cieszy fakt,że JESTEŚCIE - dzięki :) z okazji urodzin mam dla Was niespodziankę:                                                       KSIĄŻKOWE CANDY                                                           ...

WB5 - Ulubione jesienią

Jesień to moja ukochana pora roku... piękne, ciepłe kolory... szurające liście... urodziny... magia świec... leczo :D  

Witaj wrześniu!

Siedzę nad czystą stroną w blogerze i zastanawiam się co napisać... dzisiaj trochę o sobie...nie nie jestem egoistką...ale zapewne ciekawi Was co tam porabiam... rok temu skończył mi się urlop macierzyński, skończyła się też praca...likwidacja etatów... byłam w domu z moimi skarbami...do czasu gdy udało się spełnić moje marzenie! dostałam się do wymarzonej pracy rozmowa kwalifikacyjna pozytywnie emocje opadły nadszedł pierwszy dzień w pracy...kiedyś odbywałam tam staż wieki temu więc byłam lekko "oswojona" :) ale zdawałam sobie sprawę,że idzie reforma, zmiany i nie wiadomo co dalej ze mną będzie... tak więc jako, że byłam świeżakiem przenieśli mnie do innej placówki ale w tej samej branży... tylko inne miejsce, obcy ludzie.... pracuję już pół roku, jest mi dobrze...nie narzekam na razie na nic... czekam tylko jak rozwiąże się kwestia z moją umową... realizuję się, jest mi dobrze...każdemu życzę żeby właśnie ta praca była tą jedyną, wymarzoną :-) tyle o mnie...al...