Przejdź do głównej zawartości

kuferek pełen skarbów


Taki jest mój kuferek z biżuterią :)))))
a Wy gdzie trzymacie swoje kolczyki, pierścionki, wisiorki? :)

Komentarze

  1. Ja trzymam gdzie się da, a zazwyczaj leżą tam gdzie je zostawie. Czyli wszędzie, na pólkach, w szafkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i zawsze wszystko znajdujesz ? ;)

      Usuń
    2. Nie ma za co, jak blog fajny to zaglądam :P
      Z tym odnajdywaniem to jest problem zazwyczaj, bo jeden kolczyk jest, ale drugi gdzieś wcięło, albo córka wzięła do zabawy. Ale te najcenniejsze mam zawsze na oku :D

      Usuń
    3. ale mi niezmiernie miło słyszeć takie słowa :)))))))))))))))

      Usuń
  2. Ja mam kilka drobiazgów, które kiedyś dostałam. Leżą w malutkim pudełeczku, które przywiozłam z Macedonii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam podobny kuferek ... do czasu,gdy nasz Młody zasugerował, że do jego kredek będzie idealny bo z rączką ...
    I teraz dumnie chodzi z nimi z miejsca na miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jak wiesz do tej pory wykorzystywalam stary,duży zegar, fajna dekoracja, pozawieszane kolczyki na wskazówkach, niektóre powbijane w tarczę zegara :) teraz już zegar się zużył :P i przeniosłam się do takiego różowego pudełka póki co, niebawem pewnie znów coś nowego wymyślę ;P u Ciebie naturalnie musiało być z Paryżem ;) fajniusio :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no Twój zegar fajnie wyglądał :D
      ano paris paris i nic tego nie zmieni ;*

      Usuń
  5. Ja mam kilka takich kuferków. Twoj uroczy,pozdrawiam Cie serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam całą szufladę z biżuterią, a najczęściej noszone skarby wiszą sobie na manekinie :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry pomysł bo ja też mam swoją ulubioną biżuterię, którą noszę częściej :D

      Usuń
  7. ja mam dwa kuferki ale takie zwykłe ;)))) Twój jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój kuferek bardzo ładny. Ja mam wszystko poukładane w szufladzie i zawsze widzę wszystko i wybieram;) Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w pudełku Wedla po czekoladkach ;) a jakże inaczej! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha pytanie :D:D:D toż to oczywiste :-)
      fajnie, że wpadłaś :D mam nadzieję, że nie jednorazowo ;-)

      Usuń
  10. Pokaźny kuferek i pokaźna kolekcja biżu :))) Ja swoje biżutki trzymam na metalowym świeczniku, choć ta część ktorych najmniej używam są w pudełku :) Pozdrowionka :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny pomysł ze świecznikiem :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja w drewnianym pudełku, które dostałam w prezencie od męża (jeszcze za czasów pierwszych randek), który powiedział, że zapełni go kiedyś klejnotami dla mnie, po brzegi :) Szczerze - idzie mu całkiem nieźle ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam bardzo podobny ale w "góralskim" stylu :)
    Zapraszam do mnie i wzajemnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. również mam podobny kuferek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam trzy pudełka nieduże :) dwa po czekoladkach, jedno po jakimś alkoholu ;D a codzienne biżuterie trzymam w kuchni na blacie... pod ręką! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam 4 kuferki z bizuteria i nie nosze nic. Niestety ze wzgledu na wykonywany przeze mnie zawod nie moge nosic w pracy bizuterii. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej i tyle biżuterii się marnuje na co dzień ;) pozdrawiam

      Usuń
  17. Niby mam kuferek, ale łapię się na tym, że trudno mi w nim utrzymać porządek;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło