Przejdź do głównej zawartości

zakupy, listopadowe refleksje i...FRANCJA :D

Witam Was kochane w środę :)))))

weekend minął szybko i energicznie - zbiegło się masę spraw i załatwień, ale czas spędzony z córcią oczywiście wykorzystałam do granic niemożliwości, tak że w poniedziałek jak zostawiałam ją u babci zatęskniłam....

Sissi zaopatrzyła się ostatnio w miękkie, ciepłe i milusie papcie :)))) do których dołączyła koszulka nocna z sówką !

przed nami jeszcze 10 dni listopada...
chyba czas pomyśleć o prezentach gwiazdkowych dla najbliższych ?
robicie takie listy upominków? czy idziecie prosto do sklepu i kupujecie co Wam wpadnie w oko?

I jeszcze na koniec muszę się z Wami podzielić niesamowitą dla mnie nowiną :D
Francja wygrała wczoraj 3-0 z Ukrainą :D co oznacza, że moje żabki pojadą na MŚ w Brazylii :) a mogło być ciężko, bo na Ukrainie przegrali ale wczoraj wynagrodzili mi nerwy zwycięstwem! ah jak ja ich kocham! :D
sport.interia.pl


Komentarze

  1. Ale słodziuchne kapcie ;) Ja mam listę którą rozkładam na dwa razy ;) Przy mojej trojce to rozsądniejsze ;O

    OdpowiedzUsuń
  2. Super koszulka nocna :)
    Ja zawsze mam problem z prezentami. Nie ważna z jakiej okazji :/ i najgorsze jest to, że wiedząc, że nigdy nie wiem co kupić, to nie zastanawiam się wcześniej tylko wszystko na ostatnią chwilę :/ W tym roku uda mi się to zmienić? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem bardzo zadowolona z koszulki :)

      życzę Ci tego żebyś w tym roku zmieniła podejście do kupowania prezentów ;) może się uda :) trzymam kciuki :)

      Usuń
  3. kapcioch super, ja mam takie w zebrę z pepco. sa ekstra wygodne i cieplutkie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też miałam kiedyś w zebrę - bardzo je lubiłam :D

      Usuń
  4. Widzę że z tą francuską miłością to u Ciebie na całego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. NO właśnie, czas zakupić coś ciepłego na moje wiecznie zmarznięte stopy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty to masz bzika na całego z tą Francją - nawet kibicujesz ich drużynie!!!! Takie kaputki to by mi się baaaardzo przydały:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam bzika a właśnie wszystko zaczęło się od piłki nożnej :D szukaj w biedronce kapci może jeszcze będą ;)

      Usuń
  7. Ale Ci teraz będzie cieplutko:):):) Bardzo fajne;):):) Koszulka również urocza;) No i gratuluję wygranej;) Całuski

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja robie listy, ale jak widze w sklepie cos co przypadnie mi bardziej do glowy to kupuje impulsywnie. pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłem i czytałem - LoL ! A.S

    OdpowiedzUsuń
  10. Och, ja robię listy :) myślę, dopisuję... a potem wybieram się do sklepu :) już niebawem! Nie mogę się doczekać! Muszę też wymyślić prezent dla siebie :) bo już rozlosowaliśmy się wzajemnie w pracy :)


    P.S. Nie ma za co dziękować! :) cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność filmikiem i zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie właśnie ostatnio najtrudniej wymyślić prezent dla siebie ;-)

      Usuń
  11. Ja uwielbiam chodzic za prezentami bez zadnej listy tylko na biezaco cos fajnego znalezc:)
    Zakupy masz sliczne:D
    a co do pilki no to gratuluje,no;P
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nawet nie mialam czasu zastanowic sie, ze to juz swieta za niecaly tydzien... Pora zastanowic sie nad prezentami, zeby sie nie obudzic z reka w ...

    OdpowiedzUsuń
  13. A kapcie mam identyczne, ale z czarnego aksamitu. Super wygodne i jak sie zuzyja, to kupie nastepne tej samej marki (te czarne to juz trzecia para w uzyciu, dwie zuzyte przedtem byly czerwone)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet