Siedzę nad czystą stroną w blogerze i zastanawiam się co napisać... dzisiaj trochę o sobie...nie nie jestem egoistką...ale zapewne ciekawi Was co tam porabiam... rok temu skończył mi się urlop macierzyński, skończyła się też praca...likwidacja etatów... byłam w domu z moimi skarbami...do czasu gdy udało się spełnić moje marzenie! dostałam się do wymarzonej pracy rozmowa kwalifikacyjna pozytywnie emocje opadły nadszedł pierwszy dzień w pracy...kiedyś odbywałam tam staż wieki temu więc byłam lekko "oswojona" :) ale zdawałam sobie sprawę,że idzie reforma, zmiany i nie wiadomo co dalej ze mną będzie... tak więc jako, że byłam świeżakiem przenieśli mnie do innej placówki ale w tej samej branży... tylko inne miejsce, obcy ludzie.... pracuję już pół roku, jest mi dobrze...nie narzekam na razie na nic... czekam tylko jak rozwiąże się kwestia z moją umową... realizuję się, jest mi dobrze...każdemu życzę żeby właśnie ta praca była tą jedyną, wymarzoną :-) tyle o mnie...al...
zodiakalna waga - z jednej strony spokojna, zrównoważona, odpowiedzialna, rozsądna - z drugiej strony szalona, wesoła, z elementami głupawki dziecięcej :D !! oto ja :)


Kocham tą książkę ! <3
OdpowiedzUsuńi cieszę się, że i Tobie się spodobała :)
niesamowita jest, zostawia w głowie pełno myśli, to fakt.
Choć tytuł i okładka mogłyby sugerować jej płytkość, to tylko pozory ;)
buziam! :*
jak ładnie to ujęłaś! :):*<3
UsuńOstatnio w moje ręce wpadają książki, których nie jestem w stanie doczytać do końca.
OdpowiedzUsuńOby ta była inna :)
jeżeli lubisz taką trochę refleksyjną to zachęcam :)
UsuńNie czytałam, ale jak na nią trafię, to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChetnie przeczytam :))
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Sissi :)) kisss Ala
Nie czytałam, ale bardzo Mnie zaciekawiłaś kochana...
OdpowiedzUsuńściskam :)
miło mi to słyszeć :)
UsuńHm... muszę kupić, bo zdecydowanie mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńcieszę się! :)
UsuńO to będę musiała ją gdzieś znaleźć :)
OdpowiedzUsuńmoże nawet w bibliotece się uda ;)
UsuńKsiążka mi nieznana, ale w końcu idzie jesień i długie wieczoooory :)
OdpowiedzUsuńi czas na dłuuuuuuuugie rozmyślanie :)
UsuńTeż jej zupełnie nie kojarzę :(
OdpowiedzUsuńnic straconego ;)
UsuńNie czytałam tej książki, teraz czytam "Lawendowy pokój" i literaturę ciążową :D
OdpowiedzUsuńLawendowy Pokój mam na liście do przeczytania, warto? :)
UsuńNie czytałam jeszcze, ale może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś zachęcam :)
Usuńuwielbiam te ksiazke, to jedna z moich ulubionych. niesamowite zakonczenie. w ogole uwazam lolite pille za literackie francuskie objawienie mlodego pokolenia.
OdpowiedzUsuńno proszę! fajnie,że tak uważasz :)
Usuń