Przejdź do głównej zawartości

Moda lat '90

Niektórzy mówią,że kicz...
Ja mam wielki sentyment...
Ten okres to moje dzieciństwo...
Uwielbiam!
Adidasy,trampki,brokat,duże bluzy,rajstopy,legginsy imitujące dżins,
poduszki na ramionach,koszulki z idolami,
opaski na włosach,frędzelki na bluzkach...



                                                                             źródło

Komentarze

  1. Coś w tym jest :)
    Skórzane kurtki tak często obecne dziś :) Asymetria w ubraniach :)
    Botki, poprzecierane jeansy no i koniecznie goły pępek :P
    Moda lubi powracać, nawet ta z dalekiej przeszłości :)
    Ściskam :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ogromny sentyment do lat 90'
    Uczucia, które wywołują wspomnienia są naj-radośniejsie :) Muzyka, moda, ludzie, pasja itd.
    Ps. Mam nadzieje, że jeszcze poświęcisz chociaż jeden post temu tematowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się,że przywołałam miłe wspominki :)
      kiedyś już pisałam o tych latach, zapraszam poniżej:

      http://sissi1910.blogspot.com/2014/03/wspomnien-czar.html

      ale być może jeszcze coś wspomnę w kolejnym poście :)

      Usuń
  3. Och, teraz kiedy przeglądam swoje zdjęcia z tamtego okresu moge z całą odpowiedzialnościa potwierdzić - kicz :-) chociaz tak sie pewnie wydaje teraz, z perspektywy czasu :-) ale musze przyznać, że na poczatku lat 90, a właściwie w połowie, miałam lepsze momenty, hi hi hi buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kolaz zrobilas z Lady Di na przedzie :) tak, lata 90te to byly perelki i w modzie i w muzyce :) fajnie sie tam znowu przeniesc dzieki Twojemu wpisowi :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ten kolaż to nie moja sprawka ;)
      no od czasu do czasu lubię się przenieść w tamten okres

      Usuń
  5. Oj lata 90 te! Nadepnęłaś guziczek że wo! Dużo się działo i w modzie i muzyce.

    OdpowiedzUsuń
  6. ooooo pamiętam :) To były czasy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pamiętam tylko z filmów, teledysków i zdjęć mojej mamy! Mnie ten styl nie przekonuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim zdaniem, to w co ubieramy się dziś za parę lat też będzie kiczem:)
    ściskam mocno kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. moda zmienia się szybko. i wraca, jak bumerang :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z sentymentem patrzę w tamten czas. Moda powraca. Może mniej kiczowata, może trochę subtelniej, ale powraca.
    A lata '90, no cóż nie wrócą:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja brokat lubię do tej pory;)
    Spice girls - wspomnień czar;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie sie podoba to ze moda co jakis czas wraca; p

    OdpowiedzUsuń
  13. To też moje dzieciństwo :-) A zauważ, że moda co chwilę powraca... :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wcale się nie zdziwię, jak pewnego dnia, powróci się do tej mody! :D
    Ja lubiłam nosić dzwony :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurcze to były czasy do dziś pamiętam te poduszki na ramionach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oj jak mi się tęskni za tymi czasami :))) moda, filmy, muzyka ... oj, ale mi włączyłaś lawinę wspomnień. Lubię sobie pooglądać stare programy tv z lat 90 na youtubie :) aż łza tęsknoty się w oku kręci

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło