Przejdź do głównej zawartości

Majowy deszcz!

Jak ja się dzisiaj cieszyłam!
Spadające krople z nieba potrafią sprawić niesamowitą radość!
Powietrze stało się rześkie i czyste...wolne od pyłków!
Mój nos bardzo dziękuje za taką wspaniałą niespodziankę :D

W niedzielę wybory - temat drażliwy ale wkurza fakt,że jak zwykle nie ma na kogo głosować...jak zwykle....i tak co kilka lat...

Czas jakby przyśpieszył...czuję to :) ale są emocje, jest ten dreszczyk ;)
z jednej strony ciąża i świadomość,że już niedługo do pojawienia się synka...
a skoro o nim mowa to prawdopodobnie będzie miał na imię Janek :)
nie ukrywam,że głównym pomysłodawcą była siostra Pola ;) tak sobie nazwała i tak chyba zostanie :)
już nam się osłuchało i spodobało :)
z drugiej strony ciągle załatwienia, dokumenty, przeglądanie...no na pewno kiedyś wspomnę więcej, póki co
ogarniam swoje emocje i...bardzo się cieszę !!!!


                                                                        źródło

Komentarze

  1. To ładne imię :)
    Ja osobiście nie lubię dziwacznych imion, czyli coś w stylu Apolinary :D
    Masakryczne są.
    Miłego odpoczynku, jeśli tylko możesz to wypoczywaj :)

    I am Journalist

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas w nocy burza była, cieszę się z tego bo oddycha sie lepiej:))

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie burzy nie było, ale kropiło wieczorem, od razu lepsze powietrze i przyjemniej. ;)
    Jaś - ładnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba przyznać, że pierwszy majowy deszcz jest zawsze bardzo przyjemny :) Miła odmiana po mroźnych deszczach zimowych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne imię wybraliście! To jedno z moich ulubionych:)
    Dobrze, ze dziś lepiej się czułas kochana:)
    o wyborach nawet nic nie mówię:)
    całuski kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Natalio :) wczoraj lepiej, dziś gorzej ;)

      Usuń
  6. Do porodu jeszcze trochę czasu zostało,a dzieci często zdanie zmieniają więc i Pola może zmieni zdanie do imienia dla braciszka choć muszę przyznać, że teraz staroświeckie imiona są na czasie. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam na modę nie patrzę Kochana ;) tak wyszło :P

      Usuń
  7. Przepiękne imię, bardzo mi się podoba :)
    Trzeba przyznać, że Pola ma bardzo dobry gust :):):)
    U nas póki co bez deszczu, ale za to jest niesamowicie duszno:/
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Monia :* u mnie znowu się zbiera na deszcz! liczę na to :)

      Usuń
  8. U mnie deszczu tyle, co kot napłakał. :P W nocy coś tam padało, ale dziś znów od rana grzeje.
    O, Janek - tak klasycznie, no i bardzo fajnie, że siostra wybrała maleństwu imię. :) Nawet ładnie do siebie pasują te imiona Pola i Janek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hi hi dzięki :) siostra ciągle o tym Janku więc chyba tak zostanie ;)

      Usuń
  9. Uwielbiam majowy deszczyk:)
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet