Przejdź do głównej zawartości

powiało chłodem

Dzisiaj rano obudził mnie chłód...szybko domknęłam okno, gdzie te poranki i wieczory takie ciepłe,że człowiek nie mógł zasnąć ;-) się pytam :P
niby jeszcze lato,ale tak jakby w zanadrzu trzymało dla nas już jesienną niespodziankę oby tylko była to polska złota jesień.
Poniedziałek jak zwykle zakręcony, od rana nie mogłam się wygrzebać w domu, teraz poza sobą muszę jeszcze przygotowywać wszystko dla mojej kruszynki, która wyrusza codziennie do babci pod opiekę kiedy jej mama pracuje.
Humorek mi się polepszył w pracy, wystarczyła dobra gorąca kawka i duża dawka humoru :D
zimno mi...trzeba będzie się przestawić na cieplejsze ubranka i gorące napoje ;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło