Przejdź do głównej zawartości

instagram

chyba dopadło i mnie...
długo się zastanawiałam czy w to wchodzić....zakładać....
wpływ na ostateczną decyzję miało też wyzwanie Moaa....
cudownie jest uwieczniać miłe chwile, miejsca, wydarzenia....
tak więc OTO JESTEM NA INSTAGRAMIE :)
ikonka znajduje się po lewej stronie obok postów - gorąco zapraszam będzie mi miło
a jeśli i Wy posiadacie ten wynalazek wpiszcie w komentarzach nazwę profilu
chętnie Was odwiedzę!

źródło: internet
 

Komentarze

  1. ja nie posiadam smatfona,wiec instagramu tez nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem :) zapraszam w takim razie w odwiedziny :)

      Usuń
  2. Też się zastanawiałam nad założeniem Instagramu, ale jeszcze mnie nie dopadło ;p
    Będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi będzie i czekam kiedy Ty założysz ;)

      Usuń
  3. Mnie dopadło jakiś czas temu i od czasu do czasu coś na instagrama wrzucam.
    Dodaję Cię do obserwowanych na instagramie, mój profil to lavvendowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok również do Ciebie zajrzę :)
      też nie będę wrzucała regularnie ;)

      Usuń
  4. ooooo ja tego jeszcze nie mam i nie uczestniczę....:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli tylko masz smartfona to zapraszam kochana :)

      Usuń
  5. Chętnie odwiedzę, ale swojego profilu jeszcze nie mam, choć coraz bardziej mnie ciągnie w stronę instagramu:):):)
    buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  6. Eh, wszystkich dopada ta internetowa gorączka
    muahaha :P
    buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się jeszcze nie skusiłam :) Ale fotki co dzień pstrykam koniecznie.. :))
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie jeszcze nie dopadło ;) Ale może kiedyś...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na wszystko przyjdzie czas :)
      również pozdrawiam gorąco

      Usuń
  9. Nie, nie Sissi to nie dla mnie, wystarczy blog, aż się boję, że mogłoby mnie to zassać :)
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to jestem taki anty komputerowiec jakich mało :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie instagram korcił już dawno no ale ja mam telefon na Windowsie a nie na Androidzie... A dla Windowsa chyba jest niedostępny :( Muszę to sprawdzić, może się coś zmieniło ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kropka ja również ma na Windowsie telefon :) i właśnie jest instagram dla nas :D

      Usuń
  12. jestem jedną z nielicznych osób, które nie mają jeszcze instagramu:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam od wczoraj, długo się zastanawiałam ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szare serce

O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10!  Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło

Wiosna coraz bliżej?

Temperatura i widoki za oknem wskazują na nadchodzącą wiosnę... Samopoczucie powoli się poprawia...zaczynamy 12 tydzień :) Luty przeleciał mi przez palce, gdzieś go zgubiłam pomiędzy pączkami a Greyem ;-) W domu niewielkie przemeblowanie,a dało więcej przestrzeni i zrobiło się lepiej... W głowie,serduchu i myślach powolutku wykluwa się wiosna... Mówiłam już jak kocham zupy? ziemniaczana,która wyszła spontanicznie okazała się rewelacyjna :D jeszcze dziś w pracy będę się nią raczyć z prawdziwą przyjemnością :) Wierzę,że z końcem pierwszego trymestru poczuję się już w pełni sił i w marcu odświeżę swoje włoski stęsknione jasnych pasemek :) pobuszuję też za ciuszkami i wreszcie znajdę czas na ploty z siostrą :) marzec zacznie się dość intensywnie: imieniny męża, urodziny siostry,a później badanie USG i może już okaże się kto zamieszkuje brzuch... tak więc byle do marca! luty pożegnam bez sentymentu...   źródło

1,2,3,4...

zastanawialiście się kiedyś nad upływem czasu? w dzieciństwie miałam go pod dostatkiem... dzień się dłużył...noc mijała szybko... człowiek zastanawiał się co z tym czasem zrobić... dzisiaj...muszę wszystko porządnie planować, organizować, zapisywać żeby ten dzień zapełnić maksymalnie ile się da i wszystko pozałatwiać... nie za bardzo mi się to podoba... a może nie liczyć godzin, lat...? jedno jest pewne: czas pędzi nieubłaganie...uświadomiłam to sobie po raz n-ty...tym razem w kolejce na badania okresowe do pracy...a przecież nie tak dawno je robiłam...ta...3 lata temu... źródło: internet