O Tak! Jestem 3 razy na tak :D Walentynki 2015 były niesamowite bez dwóch zdań! Bukiet kwiatów, które uwielbiam... obiad we dwoje... znacząca wymiana spojrzeń... wspominki... i wreszcie seans 50 twarzy Greya! Jak przy każdym filmie są zadowoleni i krytycy.... Moje odczucia? Totalnie się zakochałam :D Jestem oczarowana :) Główni aktorzy? Dakota Johnson - od razu ją polubiłam...co do Jamiego Dornana na początku nie byłam przekonana czy będzie odpowiedni do tej roli ale jak tylko zobaczyłam go w pierwszej minucie - wiedziałam,że tylko on może być Greyem! Było dokładnie tak jak sobie wyobrażałam podczas lektury :) nie widzę żadnych minusów a o plusach mogłabym rozmawiać non stop! Muzyka do filmu również mnie urzekła :) Reasumując całość to dla mnie strzał w 10! Nie obchodzą mnie opinie,że to porno czy erotyka dla mamusiek...każdy ma swoje zdanie :P jedno jest pewne: w Greyu naprawdę można się zakochać... źródło
zodiakalna waga - z jednej strony spokojna, zrównoważona, odpowiedzialna, rozsądna - z drugiej strony szalona, wesoła, z elementami głupawki dziecięcej :D !! oto ja :)
chyba popadlas w ten sam stan co ja ostnio***
OdpowiedzUsuńheh oby nam szybko przeszło ;*
UsuńWysyłam Ci moją energię ;)
OdpowiedzUsuńŁap :* :) :) :) :) :) :)
łapię i chowam do słoika na gorsze dni ;) dzięki !
UsuńTule mocno ;)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI
Tak, tak...to typowe przesilenie. Gwarantuję, że przejdzie tak niepostrzeżenie jak niepostrzeżenie się wkradło:-)
OdpowiedzUsuńDuuużo słoneczka!!!
dzięki Madziu :)
UsuńTo słoneczko, a ja zrobiłam 30 kilometrów , czuję się wspaniale, a wszystko dzięki tej słonecznej pogodzie,
OdpowiedzUsuńMinie Ci, pomyśl że nie musisz nic i ... od razu lepiej
Pozdrawiam serdecznie
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
dzięki :-)
UsuńA więc zycze jeszcze więcej słoneczka:))
OdpowiedzUsuń:D
Usuńzostawic tylko myśli pozytywne ;D
OdpowiedzUsuńtak trzeba :-)
UsuńEch, mnie też dopadło przesilenie :/
OdpowiedzUsuńnie dajmy się :)
UsuńNie tylko Ciebie to dopadło :)
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
już mi lepiej, nie jestem sama ;)
UsuńDoskonale Cię kochana rozumiem. Mnie też dopadło i udziela mi się tak, że mogłabym spać, spać i jeszcze raz spać... niestety
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko Sisi, buziaczki
Ty również Natalko :):*
UsuńW takim razie dużo pozytywnej energii życzę :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńbędzie lepiej, łap słonko!
OdpowiedzUsuńpozdrowionka wiosenne ;)
łapię :D
UsuńNa fitness się wybierz :) jedna godzinka dla siebie, a poczujesz się bosko! Polecam :)
OdpowiedzUsuńpomyślę :-) chwilowo mnie nerwy tłuką przed okresem :P
UsuńMam coś podobnego tylko że mnie dodatkowo roznosi... Mam wrażenie że jestem zupełnie nie na swoim miejscu -,-
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć,że nie jestem sama ;)
UsuńHah, prawie dzień w dzień takie kołowrotki u mnie ;]
OdpowiedzUsuńoby szybko Ci uleciały z głowy :*