Przejdź do głównej zawartości

Żegnamy październik...z nostalgią w listopad...

To był wyjątkowy miesiąc...
Weekend w gronie najbliższych...
Wspominki, historie, znicze, kwiaty...
Wspaniała jest świadomość,że ONI
zostają z nami  na zawsze...
w pamięci, serduchu i...zwykłej codzienności...


                                                                            źródło

Komentarze

  1. Doskonale to ujęłaś :)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Kasiu...to TEN czas tak na mnie działa :)
      pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  2. Krótko, zwięźle i na temat!
    Spokojnego weekendu Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. z nostalgią w listopad: kwintesencja nadchodzącego weekendu. miłego :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo Oni już zawsze będą wśród nas, w każdym momencie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oni zawsze są, a szkoda, że my o tym przypominamy sobie tylko w okolicach 1 listopada...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z dziewczynami, ze pięknie to ujęłaś:)
    ściskam mocno kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli chodzi o mnie to nienawidzę października. Jest według mnie najgorszym miesiącem w roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuuuuu to trzeba będzie Cię jakoś przekonać ;)

      Usuń
  8. Pięknie napisane,pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  9. zostają ale ich już nie ma.... tak ciężko pogodzić sie z ich odejściem, wiele byśmy dali by móc znowu ich spotkać, porozmawiać choć na chwilę...

    OdpowiedzUsuń
  10. dopóki są w sercu są przy nas...;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

roczek!

2 września 2013 pierwsze urodziny bloga... chciałam stworzyć swój zakątek... w każdej chwili móc przelać myśli... wspominać... cieszyć się i smucić... wzruszać... jestem miło zaskoczona,że to przetrwało... a dodatkowo cieszy fakt,że JESTEŚCIE - dzięki :) z okazji urodzin mam dla Was niespodziankę:                                                       KSIĄŻKOWE CANDY                                                           ...

Witaj wrześniu!

Siedzę nad czystą stroną w blogerze i zastanawiam się co napisać... dzisiaj trochę o sobie...nie nie jestem egoistką...ale zapewne ciekawi Was co tam porabiam... rok temu skończył mi się urlop macierzyński, skończyła się też praca...likwidacja etatów... byłam w domu z moimi skarbami...do czasu gdy udało się spełnić moje marzenie! dostałam się do wymarzonej pracy rozmowa kwalifikacyjna pozytywnie emocje opadły nadszedł pierwszy dzień w pracy...kiedyś odbywałam tam staż wieki temu więc byłam lekko "oswojona" :) ale zdawałam sobie sprawę,że idzie reforma, zmiany i nie wiadomo co dalej ze mną będzie... tak więc jako, że byłam świeżakiem przenieśli mnie do innej placówki ale w tej samej branży... tylko inne miejsce, obcy ludzie.... pracuję już pół roku, jest mi dobrze...nie narzekam na razie na nic... czekam tylko jak rozwiąże się kwestia z moją umową... realizuję się, jest mi dobrze...każdemu życzę żeby właśnie ta praca była tą jedyną, wymarzoną :-) tyle o mnie...al...

WB5 - Ulubione jesienią

Jesień to moja ukochana pora roku... piękne, ciepłe kolory... szurające liście... urodziny... magia świec... leczo :D