Przejdź do głównej zawartości

WB1 na SEN MAI - Najpiękniejsze słowa lista


Komentarze

  1. Piękne słowa fajnie prezentują się na takim plakacie:) Czuję bluesa nie tylko w związku z Paryżem, bo i córka i kotek( niejeden na dodatek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. muffinka i cytrynka mnie rozbroily :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne słowa... Poniedziałkowe buziaki kochana i miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super pomysł z tym wyzwaniem :)
    Cudne słowa :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. malinka,cytrynka,muffinka:) genialne

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy projekt.:) A slowa super. Wszystkie slodkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MAm nadzieje, ze ksiazeczka sie spodobala:) I ze jej rozmiar nie rozczarowal. ;)
      Udanego poniedzialku:)

      Usuń
  7. też lubię słowo muffinki :)
    tym razem choróbsko dopadło mnie, ale znajdę trochę siły i niedługo dodam pierwszy post wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. muffinka, malinka, kocham... dobrze dobrane :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A widzisz o niektórych zapomniałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny plakat,piękne słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. dobre słowa niosą dobrą moc :-) niech będzie z nami :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne wyzwanie :) Kotek i muffinka super fajne :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Muffin aż się głodna zrobiłam, tak to super słowo jest.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przesympatyczny zbiór słów:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kochani...

znikam ze świata on-line... wyłączam się... nadchodzi... ten wyjątkowy Czas! Życzę Wam zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech te cudowne chwile zostaną w Was i napełnią szczęściem na cały nadchodzący rok :)                                                                         źródło

Ach :)

Środa minie...tydzień zginie...tak kiedyś usłyszałam :) W pracy ruch papierkowy... Przede mną badania... Pałaszując pyszną surówkę już myślę o naleśnikach ;) Idą zmiany...wiem...wierzę,że to wszystko ogarniemy... poukładamy... Póki co cieszę się obecnym stanem i łapię każdą minutę :) A Pola...jejć...moja mała dziewczynka to już prawie kobietka :) patrzę na nią i jestem dumna...będzie wspaniałą opiekuńczą siostrą!                                                                        źródło

Jest inaczej...

Zupełnie inaczej... Pierwsza ciąża przebiegła bezobjawowo poza opuchniętymi nogami pod koniec... Druga zaczęła się spokojnie,ale w końcu dopadły... przerażające mdłości...i rozrywający ból głowy... złożyły mi wizytę w weekend...odpuściły w połowie niedzieli... Jest lepiej... poniekąd poznałam "typowe"dolegliwości ciążowe ;-) mimo tego szczęście przepełnia mnie całą... przeżywam bardziej świadomie niż poprzednio... patrzę z innej perspektywy...i jest mi z tym bardzo dobrze! a po pracy jadę do sklepu po....śledzie w śmietanie ;-)                                                                          źródło